SPRAWIEDLIWY REMIS ....
Brakło bramek w Wierzbicy ....emocji za to nie brakowało ....zgromadzeni na stadionie na poziom spotkania nie mieli prawa narzekać ....okazji do zdobycia bramki nie brakowało ....Gospodarze mieli ich kilka ale i Szydłowianka też dawała czadu....W Wielki Czwartek nasz zespół podejmował lokalnego przeciwnika Szydłowiankę Szydłowiec. Obie drużyny grały rwany futbol, czasem z boiska wiało nudą, by później przez parę minut było bardzo ciekawie. W zespole z Wierzbicy tym razem nieskuteczny był Śliwiński, który miał dwie doskonałe okazje do zdobycia gola, a w Szydłowiance Miller. Remis wydaje się wynikiem sprawiedliwym.Orzeł za atakował już od pierwszych minut i już w 10 min szybka akcja prawą stroną, dośrodkowanie Koseli i niepilnowany Śliwiński uderza głową w słupek. W odpowiedzi po centrze Szyszki uderzał głową Janik, ale zbyt lekko by zaskoczyć Bartka Stąpóra. Parę minut później po zagraniu z rzutu wolnego nieporozumienie w naszych szykach obronnych i szansę miał Kosela, ale nie trafił w bramkę. W 26 minucie Śliwiński znalazł się oko w oko z Wieczorkiem, ale został lekko popchnięty przez Drożdżała i uderza w Wieczorka.Druga połowa była spokojniejsza niż pierwsza. Rozpoczęła się od niecelnych uderzeń Czarneckiego i Sebastiana Stąpóra. Na kwadrans przed końcem z rzutu wolnego próbował Łukasz Janik, ale jego uderzenie z problemami obronił Stąpór. W 84 minucie Paweł Kobylarczyk popisał się ładnym, prostopadłym podaniem do Janika, ten minął bramkarza, ale nie trafił w bramkę. Trzy minuty później powstało ogromne zamieszanie w polu karnym,Szydłowianki lecz świetnie wyjaśnił je Wieczorek. Już w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę dostał Wachowicz, ale nie miało to wpływu na wynik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz