piątek, 20 czerwca 2014

TEATR JEDNEGO AKTORA KOSTARYKA W 1/8 Finału...
Reprezentacja Kostaryki miała być outsiderem w najtrudniejszej grupie mistrzostw świata, tymczasem po dwóch meczach zespół prowadzony przez Jorge Pinto zapewnił sobie awans do 1/8 finału! W piątek na Arenie Pernambuco w Recife Kostarykanie wygrali z Włochami 1:0 (1:0).
Ten rezultat oznacza, że Anglia nie ma już szans na wyjście z grupy.Mimo że w pierwszym meczu reprezentacja z Ameryki Środkowej pokonała Urugwaj (3:1), mało kto się spodziewał, że będzie potrafiła powtórzyć sukces w starciu z wicemistrzami Europy. Już początek meczu pokazał jednak, że drużyna Cesare Prandellego nie będzie miała łatwego zadania.Decydująca dla losów była końcówka pierwszej odsłony. W 43. minucie Giorgio Chiellini przewrócił w polu karnym Joela Campbella, ale arbiter Enrique Osses nakazał grać dalej. Chwilę później nie było już wątpliwości, Junior Diaz dośrodkował z lewego skrzydła, Bryan Ruiz uderzył głową, a futbolówka zahaczyła o poprzeczkę i odbiła się za linią. Technologia goal-line pokazała wyraźnie – bramka dla Kostaryki.

Trener Kostaryki: chcieliśmy zatrzymać Pirlo
Zatrzymanie włoskiego pomocnika okazało się kluczem do sukcesu Kostaryki w meczu z Włochami (1:0). Drużyna trenera Jorge Luisa Pinto wygrała już dwa spotkania i jest pewna awansu do 1/8 finału.
Pinto przyznał, że taktyka zakładała wyłączenie z gry środkowego pomocnika Italii. – Ten plan powiódł się doskonale – stwierdził. Jednym z odpowiedzialnych za to zadanie był 26-letni Celso Borges. – Chodził o blokowanie Pirlo, aby uniemożliwić mu zagrywanie piłek do napastników, w tym Mario Balotellego. Kiedy tylko dostawał piłkę. Nie pozwalaliśmy Włochowi na granie do przodu – powiedział. Podczas brazylijskiego mundialu Kostarykanie pokonali też Urugwaj 3:1 i są już w najlepszej "16", chociaż przed nimi jeszcze spotkanie z Anglią. Ich najbliżsi rywale z kolei żegnają się z turniejem po dwóch porażkach w grupie D. Do siły grupowych przeciwników (Włochy, Anglia i Urugwaj były w przeszłości mistrzami świata) nawiązał Bryan Ruiz. – Zrealizowaliśmy nasz cel, a teraz wszystko będzie możliwe. Byliśmy w grupie śmierci, ale my żyjemy.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz