sobota, 9 maja 2015

GRAMY DO KOŃCA !!!
OSTATNIA AKCJA I GOL NA WAGĘ TRZECH PUNKTÓW !!!
Szydłowianka Szydłowiec – KS Raszyn 
BRAMKA : PATRYK CZARNOTA 90+2'
Żółta kartka: Cieślak
Szydłowianka: Wieczorek – P. Janik, M. Kobylarczyk, Kowalczyk, Łaciak – P. Kobylarczyk (83′ Kalbarczyk), Czarnota, Zagórski, Drożdżał, Szyszka (83′ Wiatrak) – Czarnecki
Raszyn: Pasturczyk – Piotrowski, Polowczyk, Cieślak, Wiśniewski (39′ Kempa) – Lach, Matuszak, Polakowski (90′ Przygoda), Sieradzki (78′ Łukasiewicz) – Wrzeszcz (72′ Ziętek), Gajowniczek 
Mecz nie zachwycił poziomem zgromadzoną dziś publikę przy Targowej .Po zwycięstwie w Sulejówku  nasi kibice liczyli na kolejne zwycięstwo i tego wymagali od naszych i dziś bowiem rywal był zdecydowanie niżej w ligowej tabeli ale lekceważyć ich nie można bowiem walczą oni co sił o każdy punkt przybliżający ich do utrzymania w lidze .Nasi przystąpili więc do tego spotkania w roli faworyta ale pierwsze minuty spotkania wcale tego nie potwierdzają .To goście mają pierwszą konkretną sytuacją w 7 minucie Wrzeszcz w akcji na naszą bramkę ale czujnie Wieczorek .My z kolei  gramy bardzo nieporadnie a strzały naszych mocno niecelne można rzec Panu bogu w okno .Goście z uporem maniaka grają swoje w 18 minucie szarżuje Sieradzki ale w ostatniej chwili dobrze Kowalczyk i bramka nie pada .
Pierwsza konkretna akcja z naszej strony to akcja w 26 minucie Czarnecki ucieka skrzydłem i wycofuje do Czarnoty, ale nasz pomocnik nie trafia w czysto w piłkę i znowu to samo ...mocna wymiana ciosów trwa nadal 30′ nieporozumienie między Wieczorkiem a Kowalczykiem, uderza Piotrowski, ale na nasze szczęście niecelnie...i w odpowiedzi nasz zespół 33′ zamieszanie w polu karnym gości, w końcu obrońca gości nabija Czarneckiego, a piłka przechodzi metr obok słupka.Nic nie padło w pierwszej połowie i wynik 0-0..wydaje się być sprawiedliwy .Na początku drugiej połowy to goście są groźniejsi dwie dobre okazję ale dużo szczęścia naszych najpierw Polakowski po wrzutce  z rzutu rożnego Matuszaka ,nie trafia w bramkę ,a za chwilę strzał Gajowniczka świetnie nogami broni Paweł Wieczorek .Nasi opanowują sytuację za kilka minut i sami ruszają na rywala 74′ centra Szyszki wprost na głowę Czarnoty, ale Patryk uderza obok bramki....76′ indywidualna akcja Szyszki, który wchodzi w pole karne, ale nie trafia dobrze w piłkę – w efekcie piłka przechodzi parę metrów obok słupka...i nadal to samo trener nie wytrzymuje i postanawia zmienić dwóch naszych piłkarzy na boisku w 83 minucie za zmęczonego Damiana Szyszkę na boisku pojawia się Michał Wiatrak a w miejsce Pawła Kobylarczyka pojawia się Brajan Kalbarczyk to było dobre posunięcie naszego trenera bowiem w 84 ' minucie Czarnota centruje z prawej strony, a Wiatrak uderza głową w słupek a Brajan Kalbarczyk notuje asystę  to po jego podaniu pada bramka autorstwa Patryka Czarnoty w doliczonym czasie gry a wszystko wyglądało tak w 90+2′ Czarnecki przedłuża dośrodkowanie Przemka Janika, piłkę opanowuje Kalbarczyk i wypatruje Czarnotę, któremu pozostaje tylko dostawić nogę. 1:0...po tej akcji sędzia kończy spotkanie i udało się ZWYCIĘSTWO !!!ZWYCIĘSTWO JEST NASZE !!!GRA ZDECYDOWANIE DO POPRAWY ZWŁASZCZA SKUTECZNOŚĆ ale nadarza się dobra okazja do jej poprawy bowiem teraz czeka nas wyjazd do Stolicy na mecz z OKĘCIEM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz