NIE DAJEMY RADY RYWAL WYRAŹNIE LEPSZY !!!
Do przerwy wynik 0-0
Bramki : P. Czarnecki 50' – karny, Płaneta 62', Baranowski 73'
Żółte kartki: Jankauskas, Baranowski oraz Czarnota, Jakubczyk, Suwara
Znicz: Bigajski – Baranowski, P Czarnecki, Pieczyński,Kopciński- Grabowski, Jankauskas (46′ Dobosz), Kosieradzki, Kubicki (77′ Guziak), Wiśniewski (82′ Kłys) – Płaneta
Szydłowianka: Wieczorek- Suwara, Drożdżał, Jakubczyk, Łaciak – Turczyk (65′ M. Janik), Zagórski, Czarnota, Kalbarczyk (70′ P. Janik), Miller (70′ Biela) – K. Czarnecki
Żółte kartki: Jankauskas, Baranowski oraz Czarnota, Jakubczyk, Suwara
Znicz: Bigajski – Baranowski, P Czarnecki, Pieczyński,Kopciński- Grabowski, Jankauskas (46′ Dobosz), Kosieradzki, Kubicki (77′ Guziak), Wiśniewski (82′ Kłys) – Płaneta
Szydłowianka: Wieczorek- Suwara, Drożdżał, Jakubczyk, Łaciak – Turczyk (65′ M. Janik), Zagórski, Czarnota, Kalbarczyk (70′ P. Janik), Miller (70′ Biela) – K. Czarnecki
Kilka minut przed południem rozpoczęło się spotkanie w Pruszkowie. Naszym piłkarzom przychodzi walczyć o kolejne punkty z rezerwami miejscowego klubu Znicz. Rywal wzmocniony zawodnikami z kadry pierwszej drużyny a my wydaje się w optymalnym zestawieniu. Nikt bowiem nie pauzuje za kartki więc szykuje się dobre spotkanie. Sędzią spotkania jest pan Wojciech Hodowicz z Warszawy pierwszy gwizdek rozbrzmiał i zaczynamy granie .Pierwsze minuty nerwowe w naszym wykonaniu to rywal atakuje a my jak na razie musimy przetrwać bez strat ten napór gospodarzy szarżuje Kubicki ale w ostatniej chwili wszystko wyjaśnia Wieczorek. Jak na razie czekamy na swoje okazje. Mija kilka minut i mamy wreszcie odpowiedź z naszej strony dośrodkowanie do Turczyka a ten bez zastanowienia strzela jednak bramkarz gospodarzy Bugajski broni bez większego trudu .Po chwili znów bliski bramki Kubicki ale znów górą Paweł Wieczorek. Oby tak do samego końca zachował czyste konto przydało by się. Pierwsza okazja Czarneckiego ale jego strzał głową ponad bramką. W 20 minucie idealna sytuacja zmarnowana przez gospodarzy Płaneta znalazł się w sytuacji sam na sam, uderza obok Wieczorka, ale z linii bramkowej wybija Jakubczyk uff szczęście z naszymi .Nie możemy złapać swojego rytmu gry a sytuacje dla gospodarzy mnożą się co i rusz goszczą w naszym polu karnym .Sporadycznie udaje się coś stworzyć naszym kolejna szansa przed Kamilem Czarneckim ale jego strzał ponownie wysoko nad bramką w międzyczasie żółty kartonik złapał Czarnota .W 32 minucie kolejna zmarnowana szansa przez gospodarzy strzał Pawła Czarneckiego z rzutu wolnego i skutecznie wyjaśnia wszystko nasz bramkarz. Na razie wszystko wygląda na mecz Znicz II kontra Wieczorek. Oby to szybko uległo zmianie. W 36’ okazja Zagórskiego ale jego strzał również ponad bramkę .Czas uciekał i wszystko wskazywało na to że do przerwy nikomu nie uda się zdobyć bramki i tak faktycznie się stało do przerwy 0-0 bardziej konkretniejsze okazje mieli gospodarze ale udaje się zachować czyste konto. Jedna bramka może rozstrzygnąć losy tego meczu czy tak się stanie zobaczymy ?! Początek drugiej połowy w naszej ekipie bez zmian u rywala jedna na drugie 45 minut za Jankauskasa na boisku pojawia się Dobosz. Szybko wpadamy w nie lada tarapaty w 48 minucie Suwara nieprzepisowo zatrzymuje w polu karnym rywala a sędzia nie ma wątpliwości rzut karny dla gospodarzy do piłki podchodzi Paweł Czarnecki i nie daje szans Wieczorkowi 1-0 dla gospodarzy. Fatalnie zaczynamy drugą połowę niestety ?! Walczymy jednak dalej ale rywal nie poprzestaje na skromnym prowadzeniu i w 62 minucie zadaje kolejny skuteczny cios za sprawą trafienia Płanety ( Kosieradzki dogrywa do Płanety i mamy 2:0!) Czy nasi będą w stanie podnieść się z tak niekorzystnej sytuacji ? Czas pracuje na korzyść gospodarzy a my rzucamy się rozpaczliwie do ataku chcąc szybko zdobyć bramkę która by wlała trochę optymizmu w serca naszych piłkarzy ale niestety to rywal zadaje nokautujący cios w 73 minucie jest 3-0 bramkę z rzutu wolnego zdobywa Baranowski i wszystko pozamiatane !!! Choć do końca spotkania jeszcze czasu trochę zostało to nic się nie zmienia i nasi do Szydłowca wracają na tarczy. Słabe spotkanie w wykonaniu podopiecznych Andrzeja Koniarczyka rywal wyraźnie dominował na boisku i zasłużenie zdobył trzy punkty a my musimy ich szukać w kolejnym spotkaniu z KS Raszyn na własnym stadionie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz