sobota, 18 sierpnia 2018

LIDER MINIMALNIE LEPSZY !!!
WALCZYLIŚMY CO SIŁ ALE  SZCZĘŚCIA ZABRAKŁO !!!
Do przerwy wynik 1-1
Bramki: Głogowski 45'+1 , Wierzbicki 90'+6  - Michał Bednarek 24'
Warka: Sładkowski - Wierzbicki, Głogowski, Szydło (46 Pacholski), Lewecki (90 Potrzebowski), Mińkowski, Bubiec (75 Słomiński), Bylak (82 Górecki), Woźniak (46 Lenarczyk), Ząbkowski, Majewski (55 Witan).

Szydłowianka : Czarnota- Nogaj,Chatys,Wiatrak,Woźniak- Zagórski,Obuch,Łęcki,Bursa- Bednarek, Mosiołek oraz Czyż,Sadza,Smorongiewicz,Bińkowski,Rafalski,Sapieja,Biela

Wczesnym rankiem do Warki na mecz z miejscowym Ks-em  udaliśmy się powalczyć  z faworytem ligi  o jak najlepszy wynik mecze między tymi drużynami pełne zaciętości  w ubiegłym sezonie w Szydłowcu  ulegliśmy rywalowi  0-1 ,a w Warce był remis 1-1 .Jak będzie tym razem przekonamy się niebawem. Faworytem gospodarze którym to marzy się awans do IV ligi , ale tanio skóry nie sprzedamy tego możemy być pewni .O 11:00 zaczynamy sędzia Daniel Głowacki rozpoczyna granie w Warce na liniach pomagali mu panowie Gierczak i Wierzbicki .Od początku to gospodarze na fali nasi pozwalają się wyszumieć rywalowi  od czasu do czasu starają się stworzyć sobie jakąś okazję ale obrona gospodarzy nadspodziewanie dobrze ale i nasza też bez zarzutu .Piłkarskie szachy trwają  do  24 minuty wtedy to udaje się naszym zaskoczyć  gospodarzy  bramkę zdobył Michał Bednarek 1-0 mieliśmy wynik  wszystko pięknie się zaczęło układać  ale do pełni sukcesu brakowało wiele to dopiero zwiastowało  duże emocje .Gospodarze zaciekle  dążyli do tego by szybko wyrównać  ale czas uciekał  a nasi dzielnie się trzymali .Gdy wydawało się że pierwsze 45 minut zakończymy prowadząc 1-0 ostatnia szarża  w doliczonym czasie gry przynosi  wreszcie gola wyrównującego  a jej autorem  Głogowski .Remis  brali byśmy w ciemno ale trzeba było utrzymać to do końca .Taki wynik nie zadowalał oczywiście gospodarzy i to oni z minuty na minutę  ich przewaga  rosła  ale  niema się co dziwić bowiem  nasi grali w dziesiątkę drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką na początku drugiej połowy ukarany został Cezary Bursa .Nastawiliśmy się na kontry i było ich  kilka ale  nie udało się skutecznie pokonać po raz drugi bramkarza gospodarzy .Gospodarze też  ze skutecznością  na bakier więc  wydawało się że remis utrzyma się do końca ale sędzia doliczył sporo czasu a gospodarze z uporem walczyli do końca  niestety ostatnia akcja przynosi im upragnionego gola a katem naszego zespołu okazuje się Wierzbicki dla którego było to już czwarte trafienie w sezonie.Długo nie mogli nasi pogodzić się z takim obrotem sprawy co zrobić  punkt był w zasięgu ale zabrakło szczęścia  w środę z piekła do nieba , a dziś z nieba do piekła !!! Tydzień przemyśleń i dobrych treningów i walczymy  w sobotę przy Targowej z Jodłą Jedlnia Letnisko  mecz o godzinie 11:00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz