SENIORZY DALI RADĘ I OGRALI ZAMŁYNIE RADOM NA JEGO TERENIE !!!
Do przerwy wynik 0-1
Bramka: Wiktor Sadza 16'
Żółta kartka : Mateusz Kubica
Sędziowie:główny Norbert Chrząstek a na liniach Ługowski i Rojek P.
ZAMŁYNIE:12 Maksym Orlov , 88 Damian Cheda (46' Kamil Wasilewski 75 ) , 21 Patryk Szubiński (70' Patryk Pluta 6 ) , 30 Dominik Woźniak , 4 Tomasz Turczyk (71' Mateusz Kubica 10 ) , 2 Kamil Ścigała , 33 Karol Stępniewski , 17 Marcin Trojanowski (46' Damian Popiel 20 ) 99 Łukasz Jopek , 8 Patryk Gregorek , 11 Oskar Bawor . Na ławce pozostali : 71 Robert Rogala , 1 Jakub Jastrzębski
TRENER ROBERT ROGALA
SZYDŁOWIANKA: Karol Czyż - Daniel Grymuła, Arkadiusz Siwak, Marcin Binkowski, Jakub Łęcki, Wiktor Sadza (58' Piotr Chwaliński ) , Kamil Mosiołek, Jaroslav Moroz, Patryk Bilski,(21' Krzysztof Jankowski - 87' Zygmunt Herka ) Cezary Śledź, Adrian Woźniak
TRENER MICHAŁ KOWALCZYK
Po kilku dniach przerwy od meczu głodni gry udaliśmy się dziś na mecz do pobliskiego Radomia. Rywalem podopiecznych Michała Kowalczyka drużyna Zamłynia prowadzona przez trenera Roberta Rogalę .Faworytem spotkania drużyna gospodarzy ale nasi nie mając nic do stracenia łatwo nie zamierzali się poddać a wręcz przeciwnie .Spotkanie rozpoczęło się z lekkim poślizgiem , dziś trojka sędziowska w następującym składzie i tak jako główny Norbert Chrząstek a na liniach panowie Ługowski i Rojek P. Od początku to gospodarze nadawali ton grze ale z ich przewagi niewiele wynikało nasi przyczajeni starali się w miarę możliwości odgryzać się rywalowi i tak po jednej z kontr udało się zdobyć bramkę do piłki w okolicach szesnastki rywala dopadł Wiktor Sadza i huknął co sił w długi róg bramki bramkarz mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem była 16’ minuta 1-0 dla naszych .Co nie udało się gospodarzą udało się naszym ta bramka ustawiła nam grę w kolejnych minutach .Rywal zaatakował z jeszcze większym rozmachem i z minuty na minutę jego przewaga znacząco wzrosła a my nastawieni byliśmy na kontry .Po jednej z akcji to rywal stanął przed szansą na odrobienie strat była to 35 minuta kiedy mocno przyciśnięci do muru popełniamy faul w polu karnym a sędzia bez wahania dyktuje jedenastkę dla Zamłynia ale karny to jeszcze nie bramka choć szansa szalenie wysoka .Do piłki podchodzi jeden z piłkarzy ale nasz bramkarz Karol Czyż doskonale wyczuł strzelca i rzucił się w lewą stronę broniąc strzał rywala .Gospodarze mieli jeszcze szansę dobić ale skutecznie wybił piłkę jeden z naszych .Napór gospodarzy nic a nic nie zmalał staraliśmy się dowieźć skutecznie to skromne prowadzenie do końca pierwszej połowy co ostecznie się udało choć rywal w końcówce miał drugi rzut karny bodaj w 43 minucie przed szansą tym razem były gracz naszego zespołu Tomasz Turczyk ale i tym razem górą nasz bramkarz . Na drugie 45 minut wyszliśmy nastawieni by gola nie stracić więc rywal miał wiele okazji ale grał szalenie nerwowo i mega nieskutecznie .Dzielnie i ofiarnie się broniliśmy a szczęście było dziś naszym dwunastym a nawet trzynastym zawodnikiem. Po końcowym gwizdku sędziego nasi nie bardzo mieli siłę by się cieszyć tyle kosztowało ich to spotkanie .Dziś pierwsze spotkanie w naszym zespole po kontuzji rozegrał Marcin Bińkowski a debiut zaliczył Zygmunt Herka .Ogromne brawa i słowa uznania należą się całej drużynie .Mecz z urazem kończy Daniel Grymuła który niemal całą drugą połowę grał trzymając się za prawy bok ( dostał w żebra) .Teraz przed naszymi mecz we wtorek z drużyną Iłżanki Kazanów w ramach odrabiania zaległości .Spotkanie rozegrane zostanie przy Targowej 8 w Szydłowcu początek o godzinie 14:00. Niech historia się powtórzy i znów wygrajmy mecz odczarujmy wreszcie własne boisko !!! ZA DZIŚ PIĘKNIE DZIĘKUJEMY I PROSIMY O WIĘCEJ !!! POWODZENIA !!!
