niedziela, 28 lutego 2016

AKADEMIA ZAGRA W FINALE HALOWEJ DZIECIĘCEJ LIGI WINDOOR CUP !!! WIELKIE GRATULACJE !!!
Dziś odbył się turniej półfinałowy Halowej ligi dziecięcej Windoor Cup Naszej drużynie rocznik 2007 i młodsi przyszło grać na turnieju w Radomiu gdzie gospodarzem był Junior Radom a za rywali mieliśmy jeszcze dwa zespoły Broni Radom oraz Talencik Radom .W tym radomskim przekładańcu przyszło rywalizować podopiecznym Łukasza Gołdy rywale wymagający ale nasi nie jechali tam w roli chłopców do bicia ale walczyć co sił o awans do turnieju finałowego.Już w pierwszym spotkaniu przychodzi im zmierzyć się z gospodarzami turnieju a wiec Juniorem Radom długo prowadził Junior ale skromne 1-0 nie przekreślało naszych w efekcie walczymy do końca o choćby punkt i ta ambicja zostaje nagrodzona bowiem w ostatnich sekundach ratujemy punkt a bramkę na wagę remisu zdobywa Szymon Bodo.W drugim spotkaniu nie dajemy szans Talencikowi gromiąc go 4-0 ,po dwóch bramkach MARCELA BORUSZEWSKIEGO oraz po jednej Szymona Bodo i Wojtka Nowaka .Po dwóch kolejkach mieliśmy 4 punkty i awans był na wyciągnięcie reki ale w kolejnym spotkaniu ponosimy porażkę jedną bramką a pogromcą naszych drużyna Broni A Radom 1-2 ,tragedii nie było ale pojawiła się lekka nerwowość .Nasi walczyli do końca jak lwy i dali radę wywalczyć awans dzięki pokonaniu 3-2 Broni C Radom .Wywalczyli 7 punktów i dało to im awans do turnieju finałowego z drugiego miejsca .Serdecznie gratulujemy i trzymamy mocno kciuki za jak najlepszy wynik w finale !!!Powodzenia !!!Skład Finału: Młodzik Radom i Orlik Radom (gr.A), Pilica Białobrzegi i Legion Głowaczów (gr.B), Broń A Radom i AP Szydłowiec (gr.C). Będzie się działo już za dwa tygodnie.

sobota, 27 lutego 2016

FESTIWAL STRZELECKI W KOŃSKICH I ZWYCIĘSTWO NASZYCH NAD PARTYZANTEM RADOSZYCE !!!
Do przerwy wynik 1-2
Bramki zdobyli :Jaśkiewicz 4’ Zagdan 57’(karny), Opara (78’) – Miller 21’ i 53’, Ł. Janik 26’ , Zagórski 61’ , Ziętkowski 84’

Partyzant: Mateusz Mazur - Maciej Mazur, Miśtal, Stawiak, Binkowski - Papros, Zagdan, Opara, Jaśkiewicz - Grudzień, Samburski oraz Idzikowski, Nieszporek
Szydłowianka: Kołodziejski  – Drożdżał, Jakubczyk (50′ Suwara), Kowalczyk (59′ Zagórski), Wiatrak (53′ Dulęba) – Kalbarczyk (50′ Szyszka), Koniarczyk (52′ Leszczyński), Czarnota, Zagórski (52′ Sadkowski), Ł. Janik (57′ Ziętkowski) – Miller (78′ Kalbarczyk)
 Wczesnym rankiem do Końskich na kolejne spotkanie sparingowe udali się podopieczni Andrzeja Koniarczyka  w przedostatnim  sparingu zagrali dziś z Partyzantem Radoszyce który na co dzień występuje w czwartej lidze Świętokrzyskiej .Spotkanie wyznaczono na godzinę 10 a więc dość wcześnie .Nasi weszli w to spotkanie trochę ospale i już w 4 minucie było 1-0 dla rywala . Po akcji prawą stroną  piłka trafia na piąty  metr  do niepilnowanego  zawodnika Partyzanta Jaśkiewicza a ten bez problemu pokonuje naszego bramkarza .To nie podłamało naszych którzy z minuty na minutę nabierali rozpędu ale czas płynął i nic dopiero w 21′ prostopadłe podanie Zagórskiego, w sytuacji sam na sam znajduje się Miller który to precyzyjnym strzałem po długim słupku wyrównuje stan meczu wynik 1-1.Idziemy za ciosem i w 26′ Czarnota uruchamia Millera, ten wykorzystuje swoją szybkość i spod linii końcowej wycofuje piłkę na piąty metr do Łukasza Janika, który nie marnuje tej sytuacji i zrobiło  się  2-1 dla nas .Naszym wciąż było mało ale wyraźnie brakło szczęścia Zagórski z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę a w końcówce grając przewagą jednego zawodnika (rywal z karą za krytykowanie sędziego ) mieliśmy jeszcze dwie dobre okazje Kowalczyka i Czarnoty ale świetnie obronił to bramkarz rywali. Po pierwszych 45 minutach wynik korzystny dla nas zasłużone prowadzenie 2-1.Po przerwie na boisku następują zmiany jednak obraz gry nie ulega zmianie nadal nadajemy ton grze i szybko bo już w 53′  udaje się podwyższyć prowadzenie na 3-1 teraz prostopadłe podanie Czarnoty do Millera, ten pognał skrzydłem co sił zszedł do środka i bardzo mocnym strzałem pokonał bramkarza rywali ale oni nie zamierzali poddać się zbyt łatwo i w 57′  po rzucie karnym za faul Michała Kowalczyka na rywalu odrabiają częściowo straty .Do piłki na jedenastym metrze podchodzi Zagdan uderza w lewo, nasz bramkarz  rzuca się w prawo i mamy 3:2.Nie mija kilka minut i ponownie dwie bramki przewagi naszej drużyny w 61′ Czarnota wycofuje piłkę na 18 metr, gdzie przyjmuje ją Zagórski i celnym strzałem przy samym słupku zdobywa kolejną bramkę wynik 4-2 .Do końca mamy jednak sporo czasu a rywal nie odpuszcza i w 78′ Partyzant znów łapie kontakt dajemy się zaskoczyć po kontrze rywala i zrobiło się już tylko 4-3.Gramy jednak do końca i 84′ Czarnota zagrywa piłkę do Kalbarczyka, ten do Ziętkowskiego a Kamil mocnym strzałem zdobywa swoją bramkę i mamy 5-3. Do końca wynik nie ulega zmianie i ostatecznie wygrywamy to spotkanie zawodnicy obu drużyn rozegrali niezłe spotkanie a w dodatku padło dużo bramek więc nie było nudy .W ostatnim sparingu zagramy już w Radomiu a rywalem naszych będzie Polonia Iłża to spotkanie 5 marca.

sobota, 20 lutego 2016

KOLEJNY TEST MECZ NA REMIS !!! NASI NIE DALI RADY POKONAĆ NEPTUNA !!!
Do przerwy wynik 1-1
 Bramki zdobyli : Piotr Gardynik 43'(karny) -  Łukasz Janik 38’

Neptun: Herda - Sztandera, Prus-Niewiadomski, Kamont, Maciejewski - Gardynik, Majchrzak, Szymkiewicz, Ziębaczewski - Armata, Pach oraz Surma, Skoczylas, Skalski, Pilarski, Sroka, Wojna

Szydłowianka: Wieczorek (46′ Kołodziejski) – Łaciak (46′ P. Janik), Drożdżał, Kowalczyk (46′ Wiatrak), Sadkowski (46′ Suwara) – Kalbarczyk (46′ Szyszka), Czarnota, Zagórski, Leszczyński (46′ Koniarczyk),, Ł. Janik (66′ Kalbarczyk)-Miller

Częstą areną zmagań towarzyskich w przerwie zimowej jest boisko w Końskich tak stało się i tym razem a rywalem miejscowy Neptun .Parę minut po 12 rozpoczęło się spotkanie sparingowe nr 4 naszej drużyny. Już wiadomo że wiosną nie zobaczymy w naszej drużynie Tomasza Turczyka przeniósł się do Zamłynia Radom ,Kamila Czarneckiego będzie bronił barw Broni Radom a także nie zagrają Michał Janik koniec wypożyczenia ,Maciej Osobiński nie wznowił treningów a więc same ubytki .Na dodatek na treningu urazu nabawił się Jasikowski .Sprawy kadrowe mocno się skomplikowały ale trzeba grać tymi którzy są do dyspozycji trenera .Od samego początku gra się niezbyt kleiła dużo było strat piłki z obu stron na pierwszą groźną sytuację czekaliśmy do 12 minuty Zagórski zgarnia piłkę przed polem karnym, mija rywala i uderza dwa metry obok słupka tak więc pierwsze koty za płoty. Kolejne minuty nie przynoszą nic konkretnego .Gospodarze odpowiadają w 33′ uderzenie z 20 metrów z pierwszej piłki zawodnika Neptuna broni Wieczorek. Nasi nie pozostają dłużni rywalowi i w 35 minucie ponownie w akcji Zagórski piłka po jego strzale trafia jednak w poprzeczkę .Co się odwlecze to nie uciecze i tak w 38 minucie wychodzimy na prowadzenie 1-0 długie podanie Czarnoty za linie obrony gospodarzy, na raty opanowuje piłkę Łukasz Janik i lobuje bramkarza mamy 1-0.Długo jednak nie cieszymy się z prowadzenia bo w 43’ jest już 1-1 , Kowalczyk fauluje w polu karnym rywala. Wieczorek wyczuł intencję strzelca, ale wpuścił piłkę do siatki po jeden. Takim wynikiem kończy się pierwsze 45 minut ,wynik sprawiedliwy sytuacji jak na lekarstwo. Druga połowa nie zachwyciła pomimo licznych zmian na boisku była nuda , sporo walki ale wyraźnie brakowało dokładności w rozegraniu piłki próbowaliśmy ale z marnym efektem jak by tego było mało w 68 minucie boisko musiał opuścić Patryk Czarnota którego rywal brutalnie sfaulował za co zarobił czerwony kartonik ,ale co z tego skoro Patryk utykając opuścił plac gry , oby tylko nie było to nic groźnego bo ławka szczuplutka. Również nie obyło się bez czerwonej kartki w naszym zespole a otrzymał ją Przemek Janik .Obie ekipy miały po jednej godnej opisania sytuacji i tak w 79′ rzut wolny dla Neptuna z 17metrów, uderzenie w poprzeczkę ,a z naszej strony w 82′ Miller w sytuacji sam na sam trafia w  słupek. Słabo dziś to wszystko wyglądało ale okazja do poprawy za tydzień zagramy wówczas z Partyzantem Radoszyce oczywiście na boisku w Końskich.

sobota, 13 lutego 2016

REMISOWO W KIELCACH !!! NIEBIESCY NIE DALI SIĘ POKONAĆ REZERWISTĄ KORONY KIELCE !!!
Do przerwy wynik 3-0
bramki zdobyli : Papka 20', 26', Stachura 44' – Kalbarczyk 46', Kowalczyk 74', Miller 77'
Korona II Kielce : Marzec - Matulka, Rogala, Bednarski - P. Paprocki, Uniat, Załęcki, Stachura Papka – Zawierucha, Laskowski oraz Poński, Dziubek, Słaby, Kowalczyk, Wawryszczuk, Jasiak.
Szydłowianka: Wieczorek (46′ Kołodziejski) – P. Janik, Jakubczyk (46′ Wiatrak), Drożdżał, Suwara (46′ Kowalczyk) – Ł. Janik (60′ Ziętkowski), Jasikowski (80′ Koniarczyk), Zagórski, Koniarczyk (46′ Kalbarczyk), Czarnota - Miller

Swoje trzecie spotkanie sparingowe rozegrali dziś niebiescy a za rywala mieli rezerwy Korony Kielce .Spotkanie rozegrano na boisku w Kielcach od początku ton wydarzeniom na boisku nadawali rezerwiści to oni lepiej weszli w to spotkanie i już w 6 minucie było groźnie w naszym polu strzał z siódmego metra blokuje wślizgiem Paweł Drożdżał .Tym razem się udało gola nie stracić .My próbujemy swych sił ale nic konkretnego dopiero w 15 minucie udaje się coś zbudować Czarnota wycofuje piłkę na linię szesnastki do Koniarczyka, jego uderzenie jednak za lekkie by zaskoczyć bramkarza. W 16 minucie odpowiadają gospodarze Piotr Rogala uderzył nożycami na naszą bramkę  ale problemu z interwencją nie miał nasz bramkarz Paweł Wieczorek .Gospodarzą udaje się dpoiero w 20 nieporozumienie między Suwarą a Wieczorkiem wykorzystuje napastnik rezerw Korony Bartosz Papka i mamy 0:1 !!! Koszmarny błąd jakże kosztowny ,rywal nie zamierzał poprzestać na tym i dalej nękał naszych co i rusz gościł w naszym polu karnym .W 26 minucie dopiął swego po rzucie wolnym piłkę opanowuje Papka, nieatakowany wchodzi w pole karne i pokonuje Wieczorka 2-0.Fatalnie układa się to wszystko dla nas ,ale nie poddajemy się i walczymy w 37 minucie Zagórski podaje prostopadłą piłkę do Czarnoty, ale ten w sytuacji sam na sam uderza w bramkarza to była najlepsza sytuacja naszego zespołu w pierwszej połowie , niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem w 44 minucie było już 3-0 teraz ładny strzał z 20 metrów w samo okienko nie dają szans Wieczorkowi. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 3-0 dla skutecznie grającej Korony .Fantastycznie rozpoczyna nam się druga część spotkania szybko udaje się wreszcie zdobyć bramkę kontaktową w 46 Kalbarczyk przechwytuje piłkę i precyzyjnym strzałem z 18 metrów zdobywa bramkę i było 3-1. Podejmujemy walkę i sytuacja na boisku ulega diametralnej poprawie , próbujemy pójść za ciosem w 64′ po centrze Przemka Janika z rzutu wolnego bliski bramki Drożdżał ale co się odwlecze to nie uciecze i w 74 minucie mamy kolejną bramkę naszego zespołu dośrodkowanie Przemka Janika z rzutu rożnego wykorzystuje Kowalczyk i już tylko 3-2 dla gospodarzy a więc gonimy wynik !!! Nadal gramy swoje bez respektu dla rywala i nasze starania zostają nagrodzone w 77 minucie mamy remis 3-3 , minutę wcześniej Miller nie wykorzystał dobrej okazji, ale tym razem po podaniu Czarnoty pokonuje bramkarza w sytuacji sam na sam wynik 3-3 i gramy dalej rywal zaczyna odbudowywać swą grę i w 84 minucie ma idealną sytuację ale świetnie interweniuje Kołodziejski po główce Michała Wrześniewskiego z 4 metrów i nadal było remisowo. Nie udaje się już żadnej z drużyn zdobyć bramki tak więc spotkanie kończy się wynikiem sprawiedliwym pierwsza połowa dla gospodarzy druga dala nas a skończyło się jak skończyło .Kolejne spotkanie zagramy 20 lutego a rywalem będzie Neptun Końskie spotkanie na terenie rywala.

sobota, 6 lutego 2016

REMIS SENIORÓW W DRUGIM SPARINGU TEJ ZIMY !!! 
DO PRZERWY  WYNIK 1-0
Bramki zdobyli : 43' Michał Smolarczyk  - 63' ŁUKASZ JANIK
SZYDŁOWIANKA: Kołodziejski – Drożdżał (46′ Suwara), Jakubczyk, Kowalczyk (46′ Leszczyński), P. Janik (46′ Łaciak) – Szyszka (46′ Ł. Janik), Jasikowski, Zagórski (46′ Koniarczyk), Czarnota (60′ Zagórski), Kalbarczyk (46′ Ziętkowski) – Miller (46′ Czarnecki)
WIERNA MAŁOGOSZCZ : Gugulski – Malinowski, Stalmasiński, Kołodziejczyk Michał, Zawłocki – Bugno, Wijas , Czarnecki, Kowalski – Krzyżyk, Smolarczyk. Ponadto grali: Frączek, Krzeszowski, Bała, Borowski, Hajduk, Lasota.

Dziś do Końskich na spotkanie sparingowe numer dwa wybrała się nasza drużyna a za rywala mieliśmy nie byle kogo bowiem lidera IV LIGI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ zespół Wiernej Małogoszcz . Przeciwnik bardziej wymagający a niżeli Skaryszewianka .Od początku inicjatywa na boisku należała do piłkarzy ze Świętokrzyskiego ale my też nie zamierzaliśmy się tylko bronić jednak czystych sytuacji z naszej strony jak na lekarstwo a Wierna raz za razem coraz groźniejsza i o mało co nie udało się jej zdobyć prowadzenia bliska była w 20′ ograny Kołodziejski przez zawodnika Wiernej Kowalskiego ten strzela do pustej bramki na linii bramkowej interweniuje Michał Kowalczyk i nadal był remis nie rezygnowali nasi i też mamy swoją okazję w 25′ dośrodkowanie Szyszki do piłki nie dochodzi Miller uprzedzony przez bramkarza. Kolejną okazję marnują piłkarze Wiernej w 34′ jej zawodnik obraca się w naszym polu karnym i uderza po krótkim słupku, ale pewnie broni Kołodziejski .Mamy dużo szczęścia ale do czasu bowiem gdy wydawało się że pierwsza połowa zakończy się wynikiem remisowym w 43′ mamy 1-0 Hajduk zagrywa daleką piłkę za linie obrony i zawodnik Wiernej Smolarczyk w sytuacji sam na sam lobuje Kołodziejskiego. Jeszcze nie rezygnujemy w 45′ Zagórski z rożnego na głowę Millera, ten uderza głową obok bramki. Po pierwszej połowie zasłużone prowadzenie rywala bowiem był zespołem groźniejszym. Od początku drugiej połowy w naszym zespole siedem zmian ,szybko staramy się odrobić straty swoją okazję miał Kamil Czarnecki w 48′ z ostrego kąta uderza mocno na bramkę, ale wybija bramkarz za chwile kolejna w 50′ zamieszanie w polu karnym Wiernej ,ale zabrakło jednak uderzenia. Staramy się ale wciąż zawodzi ostatnie podanie .Wreszcie w 63′ koronkowa akcja naszego zespołu, Zagórski wypuszcza w pole karne Czarneckiego, ten zagrywa wzdłuż bramki a akcję na długim słupku zamyka Łukasz Janik wreszcie udaje się wyrównać stan spotkania wynik 1-1. Druga połowa wyraźnie lepsza w wykonaniu niebieskich kolejne okazje jednak nie przynoszą spodziewanego efektu bramkowego i spotkanie kończy się wynikiem remisowym choć jeszcze w ostatniej akcji była szansa na wygraną ale nie popisał się sędzia 90′ w ostatniej akcji Czarnecki faulowany w polu karnym, sędzia jednak bał się podyktować rzut karny. Remis wydaje się być sprawiedliwy kolejne spotkanie zagramy z drużyną Korony II Kielce spotkanie na terenie rywala w dniu 13 lutego .

piątek, 5 lutego 2016

TOWARZYSKI  TURNIEJ  PIŁKARSKI  W  SZYDŁOWCU !!!
Zorganizowali turniej i wygrali go !!!
Nie mają chwili wytchnienia nasi młodzi piłkarze Akademii tym razem podopieczni Łukasza Gołdy rocznik 2007 i młodsi pograli na własnej hali .Po awansie do półfinału dziecięcej Windoor cup ligi muszą utrzymywać formę a tą najlepiej szlifuje się grając spotkania bezpośrednio z rywalami .Takie urozmaicenie treningu ma jak najbardziej sens .W turnieju udział wzięło 5 drużyn a mecze grano każdy z każdym. Pierwszym rywalem naszych był Legion Głowaczów  różowo jednak nie było mimo olbrzymiego zaangażowania przegrywamy 2-0 , ale niefortunny początek tylko zmobilizował naszych  w następnym  4-1 pokonujemy rywala z  za tzw. miedzy Orzeł Wierzbica był tłem dla rozkręcających się Akademików .Naszym wyraźnie poprawiły się humory i już na luzie aż 8-0 ogrywają  Derby Warszawa  już na koniec turnieju  sięgają po kolejne  z Oronką Orońsko wynik 6-4 .Nasi w dobrej formie przed kolejnym etapem rozgrywek w lidze dziecięcej ,my kibice liczymy na awans do Finału bo stać ich na to .Trzymamy mocno kciuki POWODZENIA !!!