czwartek, 31 października 2013


Już  dziś   pierwszy mecz 16 kolejki  IV ligi mazowieckiej....

to mecz  w  Raszynie

UKS Łady – Energia Kozienice 1 : 1 ( 0 : 1 ) 

B. Bobowski (64.) – Szary (31.)

Żółte kartki: D. Sadowski, B. Bobowski – Ciupiński

Składy:

Łady: Samerdak – Stolarski, Ślubowski, Szabłowski, Krupnik – Prażuch, Łapko, K. Sadowski, Ligęza (31′ D. Sadowski) – B. Bobowski, Włodarski (46′ Michał Pyrka)

Energia: Piaseczny – Kupiec, Walasek, Strąg (76′ Majewski), Szary (86′ Matysiak) – Janiszewski, Woźniak, Kalinka, Zawadzki (80′ Tyczyński)- Stanisławski, Ciupiński


Od początku spotkania ostrych spięć nie brakowało .... każda z drużyn  nastawiona do walki na całego o każdy metr boiska ....to też mecz był emocjonujący ...zawodnicy z ogromnym zapałem zabrali się do pracy...
Pierwsza połowa spotkania to kilka tzw. setek dla Energii Kozienice ale tego dnia na szczęście dla gospodarzy rywale mieli słabo nastawione celowniki w tym spotkaniu.....co prawda w 31 minucie obieli prowadzenie po bramce zdobytej przez obrońce Łukasza Szarego.....ale to tyle łupu bramkowego w tej połowie dla nich ....Gospodarze choć starali się odgryź gościom to takich klarownych sytuacji po których mogła paść bramka dla nich mieli za mało ....dlatego zasłużone prowadzenie po pierwszej połowie zespołu gości 0-1.....W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił goście nadal przeważali w tym spotkaniu dwoił się i troił Daniel Ciupiński napastniki Energii wraz z kolegami marnował kolejne okazje 


..ale czas działał przecież na korzyść Energii.....Gospodarze z czasem coraz bardziej desperacko kontratakowali .....a ich ataki były coraz groźniejsze i tak długo oczekiwane odrobienie strat w tym meczu nastąpiło w 64 minucie po kontrataku bramkę dla gospodarzy zdobył Bartłomiej Bobowski ( na zdjęciu poniżej)  i mecz zaczął się od nowa...

Bartłomiej Bobowski

Akcja co chwila przenosiła się z  jednego pola karnego pod drugie ....nikt tak naprawdę nie chciał  w tym meczu zremisować......


to pod bramką UKS Łady....


a to już akcja pod bramką Energii Kozienice ....

Emocje były w tym meczu do  ostatniej minuty  bowiem drużyną przyświecał tego dnia jeden cel  trzy punkty za wszelką cenę i mega szanse na to miał zespół gości...bowiem już w doliczonym czasie po ich ataku na bramkę gospodarzy sędzia  dopatruje się przewinienia w polu karnym  i dyktuje rzut karny dla piłkarzy Energii ....do wykonania karnego podchodzi Wojciech Kupiec i  co i nic bramka nie pada bowiem bohaterem ostatniej akcji jak i całego meczu okazuje się bramkarz UKS ŁADY ...Paweł Semerdak na zdj,poniżej .. który broni jedenastkę .....sędzia kończy spotkanie i mamy remis..


kolejne Spotkania w najbliższą sobotę i niedzielę ....


wtorek, 29 października 2013

Teraz słów kilka na temat naszej młodzieży która rozegrała kolejne spotkania w swoich ligach i Tak

U-17 - dali czadu …..!!!

HUBAL  97’ CHLEWISKA – SZYDŁOWIANKA  97’ SZYDŁOWIEC 1-15  ( 1-5 )
Bramki : Kamil Ziętkowski – 5  Adrian Nowak – 3 Dominik Król – 2  Krystian Koniarczyk – 2  Sebastian Osobiński (C) – 2 Michał Grzybowski – 1  Asysty : Mikołaj Szymański – 3 Kamil Ziętkowski – 2 Dominik Król – 2 Adrian Nowak – 2 Miachał Grzybowski – 2 Krystian Koniarczyk – 1 Sebastian Osobiński (C) - 1

Tak to wcale nie jest pomyłka taki piękny festiwal strzelecki urządzili sobie nasi …. Cóż za skuteczność rzec można …. Aż żal że nasi seniorzy nie byli wstanie strzelić  choć tej jednej bramki …która może dała by trzy punkty w meczu z Oskarem….Możemy za to z nadzieją patrzeć w przyszłość ….bo rosną nam fajne chłopaki….życzmy im zdrowia i by omijały ich kontuzje….bo ostatnio los ich nie oszczędza….oby tylko już wiosną grali pełnym składem a takich okazałych zwycięstw będzie dużo więcej…

Wyniki 12. Kolejki
Oronka97' Orońsko 3:2 Pilica97' Baiłobrzegi
Krępianka97' Rzeczniów 1:2 Skaryszewianka97' Skaryszew
Zwolenianka97' Zwoleń 4:1 Start97' Radom
Hubal 97' Chlewiska - Szydłowianka 97' Szydłowiec 1:15(1:5)


I Radomska Liga Trampkarzy U-14


 Trampkarze grali swój mecz w Kozienicach z Energią oto relacja ......


ENERGIA KOZIENICE - SZYDŁOWIANKA  SZYDŁOWIEC 3-2

bardzo trudne wyzwanie w tej kolejce czekało naszych piłkarzy...mecz na trudnym terenie w Kozienicach do spacerku nie należy a i każdy wynik jest jak najbardziej możliwy....i tak oto gospodarze okazali się o tą jedną bramkę lepsi od naszych piłkarzy ale to nie jakaś tam tragedia bowiem i tak punkty po tej rundzie zostaną wyzerowane a drużyny będą miały równe szanse na awans do rozgrywek na mazowszu tak więc prawdziwe emocje przed nami w rundzie wiosennej....zajmujemy nadal drugie miejsce.....prowadzi Radomiak .....a oto wyniki uzyskane przez drużyny w tej kolejce ....

Energia Kozienice       3:2       Szydłowianka Szydłowiec
LZS Zalesice   3:3       Powała Taczów
Mazowsze Grójec       0:2       Pilica Białobrzegi
Radomiak Radom       3:2       Orzeł Wierzbica

nie zapomniałem też o naszych juniorach starszych relacja z ich spotkań niebawem.....


poniedziałek, 28 października 2013

Czas podsumować wydarzenia tej 15 kolejki ....
Dużych emocji dostarczyła nam XV. kolejka. Najpierw w Mszczonowie niespodziewanie łatwo wygrała Ożarowianka, a Znicz II zgodnie z planem wygrał z Radością 3:1. Następnie czekał nas bardzo wyrównany mecz w Kozenicach, gdzie Energia pokonała Okęcie 2:1 oraz jednostronny mecz w Jazgarzewiu, gdzie Sparta poległa z Drukarzem 1:4. Pół godziny później rozpoczął się mecze w Józefowie, gdzie w pierwszych 30 minutach obejrzeliśmy 4 bramki. Jeszcze więcej emocji było wieczorem, Victoria prowadziła już 3:0 z Wilgą, by stracić trzy bramki i mecz zakończył się podziałem punktów. W niedzielnych spotkaniach Pogoń II Siedlce odprawiła Mazowsze 2:1 a bezbarwny mecz w Szydłowcu zakończył się bezbramkowym remisem.
ENERGIA KOZIENICE - OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (1:1)
Bramki: Woźniak (40.), Kupiec (62. - karny) - dla Energii.
Piłkarze Energii Kozienice przekonali się o tym, że Okęcie Warszawa to jeden z najbardziej niewygodnych rywali w lidze. Potrafili jednak podnieść się po ciosie zadanym przez stołeczny team, a ostatecznie triumf przypadł właśnie podopiecznym Pawła Potenta. W oczekiwaniu na szlagierowy bój Mazowsza w Siedlcach fani emocjonowali się meczem Energii. Gdy po kwadransie goście wyszli na prowadzenie, na trybunach znów zapanował dość smętny nastrój. Gospodarze nie dali sobie jednak narzucić stylu gry, aż wreszcie tuż przed przerwą wyrównał Maciej Woźniak. Kluczową dla losów spotkania okazała się sytuacja z 62 minuty, gdy jeden z rywali najpierw przewinił w polu karnym, otrzymał za nie czerwoną kartkę, a chwilę później "jedenastkę" na bramkę zamienił Wojciech Kupiec.
Szydłowianka Szydłowiec – Oskar Przysucha 0 : 0
Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek w Szydłowcu. Każdy z zespołów liczył na trzy punkty, ale w ostatecznym rozrachunku może być zadowolony i z jednego "oczka". Zwłaszcza Niebiescy, którzy niemal pół godziny grali w osłabieniu. Liczyliśmy na więcej w tym spotkaniu po raz  kolejny zawodzimy na swoim boisku ..... ale  to kolejny mecz bez porażki....Oskar zagrał niezwykle ambitnie i pełen szacun dla niego bo dzięki temu widowisko było bardziej ciekawe....szkoda że nie padła żadna bramka.....teraz przed Szydłowianką wyjazd do Warszawy na mecz z PKS Radość....i oby tylko było nam naprawdę radośnie w drodze powrotnej do Szydłowca.....a przed Oskarem mecz u siebie z Orłem Wierzbica zapowiada się ciekawe widowisko......
OGROMNE  SŁOWA UZNANIA DLA NASZEJ ŻYLETY KTÓRA TO LICZNĄ GRUPĄ ZJAWIŁA SIĘ NA STADIONIE BY OKAZALE  DOPINGOWAĆ NASZ ZESPÓŁ ....BRAWO CHŁOPAKI ...OBY TAK  DALEJ

POGOŃ II SIEDLCE - MAZOWSZE GRÓJEC 2:1 (2:0) 
Nie udało się piłkarzom Mazowsza Grójec poskromić lidera na jego terenie. Podopieczni Bolesława Strzemińskiego rzucili na szale wszystkie swoje umiejętności i obecne możliwości. Poza zdobyciem honorowego trafienia nie udało im się jednak ugrać nic więcej. W pierwszej połowie dominacja gospodarzy aż nadto widoczna , goście jakby przestraszeni niewiele mogli wskórać .....koncert gry gospodarzy i zasłużone prowadzenie.....druga połowa to śmielsze ataki gości ale punkty i tak zostały w Siedlcach .....tak więc Pogoń II Siedlce  odprawiła kolejnego wicelidera z kwitkiem i ma już 5 punktów przewagi nad goniącymi ją drużynami.....ale to nie koniec walki o awans komu uda się ta sztuka....zobaczymy wszak droga do sukcesu daleka....

MINA TRENERA  STRZEMIŃSKIEGO NIECH POSŁUŻY NAM JAKO KOMENTARZ  TEGO  MECZU
wszystkie wyniki 15 kolejki i tabela....

niedziela, 27 października 2013

Niedziela z IV ligą ...

Dziś dokończenie 15 kolejki spotkań i przed nami dwa spotkania ....mianowicie będziemy w Siedlcach gdzie lider po 14 kolejkach zespół Pogoni II Siedlce podejmuje wicelidera Mazowsze Grójec , zespół który w bieżących rozgrywkach ligowych jako jedyny nie przegrał żadnego spotkania....a w drugim pojedynku najbardziej nas interesującym Szydłowianka Szydłowiec zagra w Szydłowcu z beniaminkiem ligi Oskarem Przysucha ten mecz o 14:00..... teraz już Siedlce i mecz Pogoń II Siedlce - Mazowsze Grójec ....13:00 mamy pierwszy gwizdek sędziego więc zaczynamy....drużyny dziś rozpoczynają w następujących składach POGOŃ II Guzek Damian- Kwiatkowski Robert, Paczkowski Marcin, Wójcik Łukasz - Buga Sylwester, Demianiuk Cezary, Lach Wiktor, Tomalski Hubert - Budzikur Karol, Kaszubowski Bartosz, Krawczyk Piotr....Mazowsze Prasek Piotr - Dusiński Michał, Grodzki Paweł, Jaskólski Tomasz, Kalinowski Seweryn, Lesisz Maciej, Mazurkiewicz Maciej, Mortka Dariusz, Stolarek Mateusz, Wiatrak Marcin, Złoch Daniel...13:05 .gospodarze  próbują od razu  zdominować gości i uzyskać przewagę ...Mazowsze jakby przestraszone .....przyczajone czeka na swoją okazję do kontry....zobaczymy co z tego  wyniknie .....13:10 i mamy już bramkę i to gospodarze prowadzą po trafieniu Piotra Krawczyka 1-0 ....13:15 kontuzjowany strzelec bramki opuszcza boisko....na boisku w drużynie Pogoni II pojawia się Tomasz Grochowski.....13:30  wynik bez zmian Mazowsze się stara coś zmienić w tym spotkaniu ale gra mało precyzyjnie wszystko jest dobrze ale tylko do pola karnego , gospodarze  grają spokojnie i czekają na to aż goście odkryją się bardziej .....co z tego wyniknie zobaczymy.....13:40 obraz gry nam się nie zmienia  niebawem koniec pierwszej części spotkania ....może po przerwie trenerzy dokonają korekt w zespołach i padną kolejne bramki.....Pogoń II czekała ,czekała i się doczekała bramka do szatni już w doliczonym czasie i mamy 2-0 strzelcem bramki Paczkowski Marcin .....sędzia kończy pierwszą połowę ....Mazowsze pod ścianą ,czy piłkarze z Grójca podniosą się w drugiej części spotkania przekonamy się niebawem.....trawa już druga połowa meczu w Siedlcach a w Szydłowcu rozpoczynamy mecz Szydłowianki z Oskarem oto składy drużyn...SZYDŁOWIANKA : Wieczorek Paweł - Biela Dawid, Jakubczyk Sebastian, Kobylarczyk Maksym, Suwara Paweł - Drożdżał Norbert, Grymuła Daniel, Szyszka Damian, Turczyk Tomasz, Zagórski Tomasz - Czarnecki Kamil.....OSKAR:Przepiórka Piotr - Jaworski Mateusz, Moskwa Mariusz, Obuch Grzegorz, Siwek Daniel - Gil Michał, Maciejczak Paweł, Płuciennik Adam, Sapieja Jakub, Siwek Konrad - Gil Patryk....14:05..5′ rzut rożny dla gości, wykonuje Jakub Sapieja. Groźnie pod naszą bramką, ale nasi obrońcy wybiją na kolejny rzut rożny, który został już wykonany niedokładnie....goście z wielką ochotą ruszyli na naszych piłkarzy zapowiada się ciekawe spotkanie 8' Oskar był blisko zdobycia pierwszej bramki, ale jeden z piłkarzy gospodarzy wybił piłkę z linii bramkowej.'....pora teraz na odpowiedz naszych.....11′ na razie obie drużyny bez pomysłu na grę ....13′ po złym wybiciu Jakubczyka szansę miał Płuciennik, ale z 18 metrów uderza niecelnie ....słabe te pierwsze minuty w wykonaniu Szydłowianki czyżbyśmy czekali aż wyszumi się Oskar... trzeba przejąć i to zdecydowanie inicjatywę w tym meczu....19′ uderzenie Sapieji z rzutu wolnego broni Wieczorek.....20′ po rykoszecie dobrą sytuacje miał Patryk Gil, ale odbija nasz bramkarz.....14;20 w Siedlcach bez zmian nadal 2-0 prowadzi Pogoń II i widmo porażki coraz mocniej zagląda gościom w oczy.....ponownie Szydłowiec.....28' Przy wolnym strzelał J. Sapieja ale za lekko i bez problemu Wieczorek.....kiepskie półgodziny gry w wykonaniu naszych piłkarzy pora wreszcie się obudzić...halo Szydłowiec....!!! ....niewiele ciekawego dzieje się w Siedlcach coraz mniejsze szanse na choćby jeden punkt w tym meczu ma Mazowsze....ale póki piłka w grze kto wie....Mazowsze bowiem słynie z tego że gra do końca ....pokazało to nie raz już w tym sezonie....ponownie Szydlowiec...31′ mecz na razie spokojny z delikatną przewaga Oskara.....36′ mecz się zaostrzył, na boisku teraz dużo walki...a w Siedlcach już końcowe minuty spotkania mimo wielu zmian dokonanych przez trenerów wynik się nie zmienia a gospodarze kontrolują przebieg tego spotkania .....zawodzą goście których seria bez porażki skończy się dziś na sto procent.....a u nas 45+2′ uderzenie Konrada Siwka z 18 metrów tuż obok słupka, chwilę później sędzia kończy pierwszą połowę. Pierwsze 30 minut dla Oskara, ostatnie 15 dla naszego zespołu....czekamy dużo lepszą drugą zwłaszcza w wykonaniu piłkarzy Szydłowianki......a w Siedlcach Mazurkiewicz zdobywa w ostatniej minucie bramkę dla Mazowsza, ale to wszystko na co dziś stać było Mazowsze w tym meczu ....pierwsza porażka w tym sezonie stała się faktem ....wygrywa 2-1 Pogoń II Siedlce i odskakuje na 4 punkty w ligowej tabeli ....15:00 ...i już mamy początek drugiej połowy meczu Szydłowianka -Oskar ....obie drużyny bez zmian, drugą połowę rozpoczynamy o 15.01.....15:10  ...54′ po dośrodkowaniu Grymuły blisko zdobycia gola Tomasz Turczyk....63′ zmiana w naszym zespole, w miejsce Szyszki Paweł Kobylarczyk....64′ po dobrej akcji naszego zespołu niecelnie uderzał wprowadzony Paweł Kobylarczyk.....68′ Paweł Suwara wchodzi wślizgiem w Obucha i sędzia pokazuje mu drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną i nasz zespół będzie kończył mecz w „10.... trudna sytuacja naszego zespołu ......82′ po kontrze naszego zespołu strzał Błażeja Millera broni Piotr Przepiórka....86′ po kontrze gości, Michał Gil uderza w poprzeczkę!.....Po rzucie wolnym głową uderzał M. Moskwa ale piła trafia tylko w boczną siatkę....15:45....Sędzia doliczył 3 minuty do II części spotkania. Seria rzutów rożnych dla Oskara....Koniec spotkania wynik 0-0 ....szkoda w sumie straconych punktów....rozczarowanie dla kibiców cóż oby lepiej było w kolejnym spotkaniu ......
 

Adam Nawałka selekcjonerem reprezentacji Polski

Pol­ski Zwią­zek Piłki Noż­nej po­in­for­mo­wał na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej, że nowym se­lek­cjo­ne­rem re­pre­zen­ta­cji Pol­ski zo­stał Adam Na­wał­ka. 56-let­ni szko­le­nio­wiec obo­wiąz­ki obej­mie 1 li­sto­pa­da 2013 roku. Jego de­biu­tem bę­dzie mecz ze Sło­wa­cją, który 15 li­sto­pa­da od­bę­dzie się we Wro­cła­wiu.
Adam Nawałka
Nowy se­lek­cjo­ner re­pre­zen­ta­cji Pol­ski po­wi­nien mieć po­mysł na grę dru­ży­ny, dobrą ko­mu­ni­ka­cję z pił­ka­rza­mi, któ­rzy będą wie­dzie­li, czego się od nich wy­ma­ga. Po­wi­nien mieć cha­ry­zmę i po­tra­fić za­rzą­dzać szat­nią, ale rów­nież współ­pra­co­wać z me­dia­mi. Musi być nie­sa­mo­wi­cie am­bit­ny. Takie wy­ma­ga­nia przed nowym se­lek­cjo­ne­rem po­sta­wił pre­zes PZPN Zbi­gniew Bo­niek. Czy nowy se­lek­cjo­ner Adam Na­wał­ka speł­nia te wa­run­ki? Nie­któ­rzy mają wąt­pli­wo­ści...

Adam Nawałka: praca z kadrą jest olbrzymim zaszczytem

Speł­ni­ło się ma­rze­nie za­wo­do­we tre­ne­ra Adama Na­wał­ki, który zo­stał se­lek­cjo­ne­rem re­pre­zen­ta­cji Pol­ski. - Praca z re­pre­zen­ta­cją jest ol­brzy­mim za­szczy­tem i celem każ­de­go am­bit­ne­go tre­ne­ra - stwier­dził w roz­mo­wie z ofi­cjal­ną stro­ną Gór­ni­ka Za­brze szko­le­nio­wiec.
Boniek: Dlatego Adam Nawałka będzie selekcjonerem reprezentacji Polski
Zbigniew Boniek w rozmowie z INTERIA.PL zakomunikował, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie szkoleniowiec Górnika Zabrze Adam Nawałka. - Jest doświadczony, rozsądny, twardy, znapiłkarzy, wie, co to jest wielka impreza, ma charyzmę - mówi o nowym trenerze kadry prezes PZPN.

Przedstawiamy krótką sylwetkę nowego selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej – Adama Nawałki.
Kim jest Adam Nawałka?
Adam Nawałka urodził się 23 października 1957 roku w Krakowie. Wychowanek Wisły, w której zadebiutował w ekstraklasie w wieku siedemnastu lat. Był prawdziwym objawieniem i szybko stał się idolem kibiców. W sezonie 1977/1978 zdobył z Wisłą mistrzostwo kraju.
Do reprezentacji Polski został powołany po raz pierwszy na towarzyskie spotkanie z Węgrami w Budapeszcie, 13 kwietnia 1977 roku. Zagrał w drugiej połowie i nawet strzelił gola (jak się później okazało – jedynego w reprezentacji), ale biało-czerwoni przegrali 1:2. Na Mistrzostwach Świata 1978 w Argentynie pomocnik Wisły był już podstawowym zawodnikiem drużyny narodowej. Rozegrał pięć pełnych meczów: w grupie z RFN (0:0) oraz z Tunezją (1:0), a w fazie półfinałowej z Argentyną (0:2), Peru (1:0) oraz Brazylią (1:3). Zapowiadał się na piłkarza wielkiej klasy, ale jego rozwój zahamowały kontuzje. Przygodę z reprezentacją zakończył w wieku niespełna 23 lat, z 34 występami z orzełkiem na piersi na koncie.
Barw Wisły bronił przez jedenaście sezonów. Wystąpił w 190 meczach i zdobył 9 bramek. W 1985 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie grał i zaczął pracę trenerską w klubie Polish-American Eagles, Yonkers Stan Nowy Jork.
Nawałka ukończył Akademię Trenerską PZPN, tzw. „Kuleszówkę”. Po powrocie do Polski prowadził podkrakowski zespół Świt Krzeszowice. Następnie wrócił na Reymonta, zatrudniono go w roli koordynatora do spraw szkolenia młodzieży. Przez pewien czas pełnił również funkcję trenera pierwszej drużyny. Nawałka zdobył z Wisłą wicemistrzostwo Polski w sezonie 1999/2000 oraz tytuł mistrzowski i Puchar Ligi w sezonie 2000/2001.
Następnie pracował w Zagłębiu Lubin, Sandecji Nowy Sącz i Jagiellonii Białystok. 19 grudnia 2006 roku został ponownie zatrudniony jako pierwszy trener w Wiśle, ale po czterech miesiącach odsunięto go od prowadzenia drużyny. 28 maja 2007 ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakker, włączył Nawałkę do sztabu szkoleniowego kadry, która przygotowywała się do mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii.
We wrześniu 2008 roku objął GKS Katowice, a 1 stycznia 2010 – Górnika Zabrze, z którym po pół roku awansował do ekstraklasy. W pierwszym sezonie klub z Roosevelta zajął szóste miejsce w lidze. W kolejnym – ósme, a w ubiegłym – piąte. 26 października Nawałka został selekcjonerem reprezentacji Polski.

 źródło .PZPN

sobota, 26 października 2013

11:00 wybiła zaczynamy więc relację z pierwszego spotkania 15 kolejki 
.... zaczynamy od spotkania w Pruszkowie ...a tu mecz Znicz II Pruszków - PKS Radość Warszawa....oto wyjściowe jedenastki obu drużyn ...
Znicz: Bigajski – Kowalski, Miroszewski, Jaworski, Majewski – J. Zieliński, Pastusiak, Kopciński, Adamczuk, Knyziak – Muszyński
Radość: Łęczycki – Maruszewski, Skrzyński, Lasecki, W. Kociński – Kryśkiewicz, Adamkiewicz, Rossa, A. Kociński – Bochenek, Dukalski
........11:25 już za nami kilka minut spotkania i wynik 0-0 ...przewaga gospodarzy ale bramek wciąż brak ...zacięty opór stawiają piłkarze PKS Radość ale to dobrze bo będziemy mieli jeszcze bardziej ciekawsze spotkanie...czekamy na pierwszą bramkę w meczu...mamy 11:35 i mamy wreszcie bramkę w tym meczu napór gospodarzy został nagrodzony bramkę na 1-0 zdobył Kopciński Krzysztof ....i Znicz II prowadzi....czekamy na więcej...11:40 i jest już 2-0 bramkę zdobywa Adamczyk Emil ..... a za chwilę kontaktową bramkę dla PKS Radość zdobył z rzutu karnego Dominik Dukalski i wynik już tylko 2-1 dla gospodarzy ....widać worek z bramkami rozwiązał się na dobre...to dobrze dla widowiska ....11:50 zakończyła się pierwsza część tego spotkania  wynik 2-1 prowadzą gospodarze ...czy gości stać będzie na coś więcej w tym meczu zobaczymy.... 12;15 trwa już druga część spotkania wynik bez zmian .....trener gospodarzy dokonuje kilku zmian ... próbuje ożywić grę swoich podopiecznych ale wynik wciąż ten sam....12;30 gospodarze pilnują punktów w tym meczu a goście nieudolnie dążą do odrobienia strat w tym spotkaniu ale czy dadzą rade .....jest jeszcze sporo czasu.....zobaczymy co z tego wyniknie.....12:40 goście już na dobre pozbawieni złudzeń bowiem gospodarze przypieczętowują trzy punkty w tym spotkaniu bramka na 3-1 Jankiewicz Dawid.....i wydaje się że to koniec emocji w Pruszkowie....12:50 koniec potkania trójka dla Znicza II Pruszków ....zapraszam o 14:00 na kolejne spotkania.....Rozpoczynamy kolejne spotkania ....jesteśmy w Kozienicach na meczu Energi Kozienice z Okęciem Warszawa.....oto wyjściowe składy obu drużyn .....Energia: Piaseczny – Strąg, Kupiec, Sikorski, Szary – Zawadzki, Woźniak, Kalinka, Janiszewski – Stanisławski, Ciupiński.....Okęcie: Nowicki – P. Łuczyk, M. Łuczyk, Koćwin, Breś – Sobotka, Dziewicki,Wiercioch, Chodźko, Pytkowski - Gajowniczek..... przenieśmy się teraz do Jazgarzewa na mecz miejscowej Sparty z Drukarzem Warszawa....gospodarze występują w następującym składzie .... Sparta:Belka – Francuz, Fąfara, Wysocki, Woźniak – Obłuski, Orłowski, Dąbrowski, Zalewski – Domański, Wrażeń....14;10 i mamy pierwszą bramkę tego popołudnia ekipa Okęcia obejmuje prowadzenie 0-1 bramkę zdobywa Wrażeń....czekamy na kolejne bramki ....14;15 mamy również bramkę w Jazgarzewie  drużyna Drukarza zaskakuje gospodarzy i obejmuje prowadzenie 0-1 bramka Kowalski ......14:30 zaczęło się spotkanie w Józefovie gdzie Józefovia gra dziś spotkanie z UKS ŁADY .....wyjściowe jedenastki ....Józefovia: Lisiewicz – Flakiewicz, Jachowicz, Poszalski, Żółkowski – Cudny, Krupiński, Kucharski, Lukeba, Rokicki – Dylewski .... Łady: Osiński – Daczyński, Stolarski, Szabłowski, Ślubowski- B. Bobowski Kaczyński, Krupnik, D. Sadowski, K. Sadowski- Łapko .....tymczasem  Drukarz Warszawa daje lekcje skutecznej gry zespołowi Sparty wynik 0-2 bramkę zdobywa Vogtman...... po chwili jest już 0-3 .... bramka Tokaj .....goście niczym bokser posyłają rywala na deski ....czy gospodarze dadzą rade jeszcze się podnieść w tym meczu....zobaczymy ......i faktycznie bo już mamy bramkę kontaktową na 1-3 nadzieję gospodarzą daje Orłowski .....a teraz już Kozienice i tu również zmiana wyniku mamy remis 1-1 bramkę wyrównującą dla gospodarzy zdobył Woźniak....14;40 jest już bramka w Józefovie  a nie już dwie  , a oto szczegóły 0-1 Bobowski i Łady obejmują prowadzenie .....szybka odpowiedz gospodarzy i po bramce Dylewskiego mamy 1-1....czekamy co dalej .... a czadu daje Dylewski i jest już 2-1 tak więc ciekawie jest w tym spotkaniu .....czas na odpowiedz ze strony gości.....wynik w Jazgarzewie bez zmian gospodarze przegrywają 1-3 z Drukarzem który rozgrywa kolejne wyśmienite zawody i potwierdzają tym samym niezłą formę w której ostatnio się znajdują.....UKS ŁADY za sprawą Bobowskiego doprowadza do wyrównania wynik spotkania 2-2....ale to dopiero pierwsza połowa....14:55 trwają już przerwy w spotkaniach ....Kozienice wynik 1-1 , a w Jazgarzewie prowadzenie Drukarza 1-3.....a trwa tylko spotkanie w Józefowie gdzie po szybkich bramkach mecz się nieco uspokoił .....wynik 2-2 .....15:00 a sędziowie  dali sygnał do walki w drugich połowach spotkań w Kozienicach i Jazgarzewie    ...... zespoły wychodzą bez zmian na drugą połowę ....  15:20 mamy ostatni gwizdek sędziego w pierwszej połowie w meczu w Józefovie wynik 2-2....czekamy na więcej w drugiej połowie....a Kozienice obejmują prowadzenie 2-1 w meczu  z Okęciem bramkę dla Energii z rzutu karnego zdobył KUPIEC....czy to da gospodarzą trzy punkty zobaczymy ?......będą mieli łatwiej  grają o jednego piłkarza więcej bo za dwie żółte kartki z boiska usunięty został Wrażeń ....15:30 Drukarz daje do pieca mamy już 1-4 i na sto niemal procent mają trzy punkty w kieszeni bramka Szkamruk......15:50 zakończyły się spotkania w Kozienicach ....Energia Kozienice pokonuje 2-1 Okęcie Warszawa ....goście nie dają rady doprowadzić do remisu .... Jazgarzew smutny bo ich Sparta  dostała lanie od Drukarza Warszawa wynik 1-4 mówi za siebie.... ponownie Józefów ....:atak za atak i dużo walki.....a wynik bez zmian ......15:55 Rokiciński strzela bramkę dla Józefovi  wynik 3-2  .....czy zdołają dowieź wynik do końca...... zobaczymy....16:10  ...'83: groźny strzał Artura Wujka...84: druga zmiana UKS Łady...'84: Dylewski do Piotra Cudnego i zmarnowana setka  .... 90: 3 minuty doliczone ....Koniec...Koniec ....trójka dla Józefovi .... dziś jeszcze  0 18:00 mecz Victorii z Wilgą Garwolin  ....zapraszam ....18;05 wracamy do rywalizacji na boiskach IV ligi zapraszam do śledzenia relacji z Sulejówka oto wyjściowe jedenastki ....VICTORIA >Kruszewski Piotr - Betliński Rafał, Jabłoński Konrad, Kuśmierczyk Marcin, Rogowski Marek - Delikat Mateusz, Dźwigała Jan, Iwanicki Sebastian, Matwiejczyk Daniel - Endzelm Jan, Wocial Wojciech.....WILGA>Mariak Łukasz - Bogusz Daniel, Korgul Łukasz, Kowalski Bartłomiej, Kępka Michał, Papiernik Sebastian, Puciłowski Łukasz, Sitarek Bartłomiej, Szczęśniak Bartłomiej, Talar Piotr, Świder Hubert ....po raz  kolejny działacze Victorii nie wykazali się błyskotliwością umysłu ustalając to spotkanie o tej godzinie ,pozbawiając kibiców możliwości zobaczenia meczu FC Barcelona _Real Madryt ....oby kibice nie żałowali  ze jednak przybyli na to spotkanie....Trzy punkty były by dla gospodarzy zbawienne.....zobaczymy co z tego wyniknie .....18:10  i wydaje się wszystko zgodnie z planem gospodarze prowadzą 1-0 bramkę zdobył Endzelm Jan... po wrzutce z wolnego Marka Rogowskiego ...co na to goście .....'11: bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał zawodnik Wilgi przelobował bramkę ....'15: Dariusz Dźwigała ogląda mecz z trybun? Ciekawe kto jest dzisiaj trenerem drużyny?......18:25 i jest już 2-0 ponownie bramka Jan Endzelm po kapitalnym podaniu Matwiejczyka.... okazuje się że strzelec dwóch bramek po 25 minutach zostaje zmieniony zastępuje go Kopeć Karol dziwią się kibice na trybunach .....ciekawe co się stało..... okazuje się że to kontuzja....18:35 mamy 3-0 bowiem  '36: trzecia bramkę po kapitalnej wrzutce z boku Betlińskiego zdobył Janek Dźwigała....ale goście nie rezygnują i walczą o lepszy wynik bowiem nie mają już nic do stracenia....40: Wilga nie wykorzystała RZUTU KARNEGO po bezmyślnym faulu Kruchego, który nie wiadomo dlaczego nie dostał żadnej kartki.....końcowe minuty pierwszej połowy i bramka dająca nadzieję dla Wilgi....45'Piękną bramkę z przewrotki dla Wilgi zdobyl Michał  Kępka .... sędzia gwiżdże po raz ostatni w tej połowie .....czekamy co dalej....19;00 już gramy w drugiej ....... 19:25   sypią się kartki ....gra się zaostrzyła ...... 19 30  nudna druga połowa spotkania....gospodarze pilnują wyniku a goście nieudolnie dążą do zmiany rezultatu ale wszystko kończy się na obrońcach gospodarzy.... 19:40.coraz bliżej wymarzonej trójki w tym meczu Victoria .....i mamy w końcu bramkę dla Wilgi starania gości nagrodzone Druga bramka po fatalnym błędzie bramkarza Victorii, który podał w kierunku Betlińskiego tak nieudolnie, że piłkę przejął zawodnik gości, oddał ją lepiej ustawionemu koledze a ten strzelił na 3-2 ....ale to już nieaktualny stan rzeczy bo jest 3-3  bramka Talar Piotr ....co robią piłkarze Victorii  pochwaliłem obronę a tu proszę czyżby po raz kolejny koszmar Victorii  , bowiem zapowiada się po raz strata punktów bo bramkach w końcowych minutach.....ach te końcówki .....19;50 koniec spotkania remis rozpaczy ..... ciężkie chwile dla zespołu Victorii .... brawa należą się tylko gościom za walkę do końca w tym spotkaniu......winny jestem jeszcze wynik meczu z którego nie prowadziłem relacji .....W Mszczonowie ....Mszczonowianka grała dziś z beniaminkiem Ożarowianką Ożarów Mazowiecki i zespół gospodarzy zawiódł na całego ....beniaminek sprawił gospodarzą ostre lanie wygrywając w tym meczu aż 1-4 .....a przebieg meczu był taki do przerwy 0-2 .......bramki Mszczonowianka.... Dębowski –  Ożarowianka ....Soroka x2 (z rzutów karnych), Melich, R. Kalbarczyk.....Zapraszam na jutro emocje już od 11:00 będziemy w Siedlcach    a na Deser mecz naszej SZYDŁOWIANKI  z Oskarem to o godzinie 14:00.....
Zapowiedz 15 kolejki  IV ligi mazowieckiej
Przed nami kolejna seria spotkań na szczeblu IV ligi …..emocje rozkładają się w tej kolejce na cały weekend . Piętnasta kolejka przyniesie dwa spotkania na „czubie” tabeli, mianowicie lider z Siedlec podejmie wicelidera, Mazowsze Grójec, a trzecia w tabeli Mszczonowianka spotka się z zajmującą jedno oczko wyżej, Ożarowianką. W pozostałych spotkaniach równie ciekawie powinno być w Jazgarzewie oraz Kozienicach. Cała kolejka wydaje się być pod dyktanto gospodarzy, jednak w niektórych przypadkach goście mogą zaskoczyć.
 Dziś mierzyć się będą ….o
11:00  Znicz II Pruszków z PKS Radość Warszawa…faworytem i to zdecydowanym jest drużyna Znicza II ,gospodarze z pewnością skorzystają z zawodników z kadry pierwszego zespołu którzy nie zagrali wczoraj w meczu pierwszej drużyny z Radomiakiem….Każdy wynik inny niż zwycięstwo gospodarzy będzie więc niemałą sensacją….Rezerwy Znicza w tym sezonie radzą sobie dużo gorzej niż w poprzednim, ale mają doskonałą szansę do zdobycia bardzo potrzebnych 3 punktów. Rywalem jest Radość Warszawa, która ma wybitnie nieudaną rundę jesienną. Stawiamy na gospodarzy.
na godzinę 13:30 Mszczonowianka Mszczonów – Ożarowianka Ożarów Mazowiecki ….wydaje się że to dziś najciekawsze spotkanie soboty…trudno wskazać zdecydowanego faworyta tego spotkania …Ożarowianka ostatnio trochę spuściła z tonu i wydaje że forma trochę uchodzi z piłkarzy a gospodarze u siebie są naprawdę groźni dla każdego …to przecież czołowa ekipa ligi dlatego stawiam na nich w tym spotkaniu …Mszczonowianka po niemrawym początku sezonu zaczęła seryjnie zdobywać punkty, umacniając się w czołówce i na pewno wobec pojedynku lidera z wiceliderem będzie bardzo zmotywowana by sięgnąć po 3 punkty. Ożarowianka złapała zadyszkę po świetnym początku sezonu i w tym meczu nie jest faworytem.
na 14:00  zaplanowano kolejne spotkania i tak …
Sparta Jazgarzew – Drukarz Warszawa ….Sparta z kolejki na kolejkę gra coraz lepiej, efektem tego był remis w ostatnim meczu na boisku wicelidera, Ożarowianki 4:4. Natomiast Drukarz nadspodziewanie łatwo poradził sobie z liderem, odprawiając rezerwy Pogoni z trzema bramkami. Stawiam na gospodarzy, którzy posiadają mocniejszą kadrę. Ale w tym spotkaniu każdy wynik jest możliwy więc zobaczymy …
Energia Kozienice – Okęcie Warszawa …Energia wszystkie mecze w tym sezonie na własnym boisku wygrała, czasem aplikując rywalom po parę goli. Tym razem zadanie powinni mieć bardzo utrudnione, gdyż Okęcie w każdym kolejnym meczu punktuje, w ostatnich czterech spotkaniach zdobyło dziesięć punktów. Stawiam jednak na gospodarzy, którzy dysponują bardzo mocną kadrą.
O 14:30 … Józefovia Józefów – UKS Łady….Józefovia przystąpi do meczu bardzo osłabiona, gdyż w jej ostatnim meczu trzech zawodników obejrzało czerwone kartki. Mimo takich osłabień, w meczu z Ładami i tak będzie faworytem. Goście w ostatniej kolejce sprawili małą niespodziankę, remisując z Orłem 0:0, tym samym przerywając swoją passę siedmiu przegranych meczy z rzędu… tylko trzy punkty w tym meczu pomogły by nieco zbliżyć się do drużyn zajmujących bezpieczne miejsce w ligowej tabeli ….
Ostatnie dziś spotkanie rozegrane zostanie o 18:00 w Sulejówku gdzie Victoria Sulejówek zagra z Wilgą Garwolin….gospodarze jeśli chcą liczyć na cokolwiek muszą to spotkanie wygrać…Bardzo trudny mecz do wytypowania. Victoria w ostanich spotkaniach znacznie poprawiła swoją grę, jednak zapomniała jak się strzela gole. Mają najmniej strzelonych goli w lidze, bo ledwie 10. Dla porównania w poprzednim sezonie gospodarze zdobyli ich aż 83. Wilga natomiast w ostatniej kolejce sprawiła niespodziankę pokonując Energię 1:0 i w tym meczu również będzie szukała kompletu punktów.
 NIEDZIELA  ….Zdecydowanie więcej emocji zapowiada się na niedzielę, kiedy Mazowsze wybierze się do lidera rozgrywek, a Szydłowianka podejmie nieobliczalnego beniaminka rozgrywek, Oskara Przysucha
11:00  Pogoń II Siedlce – Mazowsze Grójec …Ciężko wskazać faworyta w tym spotkaniu. Według tabeli to gospodarze mają dwa punkty więcej, jednak Mazowsze jeszcze nie przegrało meczu w tym sezonie. Natomast rezerwy Pogoni jedyne punkty u siebie stracili remisując z Oskarem Przysuchą. Więcej przemawia za goścmi w tym meczu, którzy mają bardzo doświadczony skład, jednak gospodarze mogą zostać wzmocnieni zawodnikami z drugiej ligi.
14:00  Szydłowianka Szydłowiec – Oskar Przysucha … Szydłowianka po dwutygodniowym odpoczynku przystąpi do tego spotkania wypoczęta, jednak takie przerwy od meczów nie są zawsze dobre. Oskar natomiast nie radzi sobie w meczach wyjazdowych, jedyny punkt przywiózł z Siedlec remisując z rezerwami Pogoni. Ostatni mecz Oskara, wygrana ze Zniczem 4:0 pokazuje jednak, że przysuszanie mają potencjał…zobaczymy czy co kolwiek ugrają w Szydłowcu…..KS TYLKO ZWYCIĘSTWO….TYLKO ZWYCIĘSTWO ….Niebiescy do boju ….!!!

Przypuszczalne składy:

Szydłowianka: Wieczorek – Drożdżał, Jakubczyk, M. Kobylarczyk, Biela – Szyszka, Grymuła, Zagórski, Miller, Turczyk – Czarnecki

Oskar: Przepiórka - Moskwa, Jaworski, Bińkowski, D. Siwek – Płuciennik, Obuch, K. Siwek (Maciejczak), M. Gil – P. Gil, Książek

piątek, 25 października 2013

3. kolejka fazy grupowej LE
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Trabzonsporem Kulübü 0-2 w ramach 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej. Kolejna porażka oznacza, że stołeczni piłkarze nie mają już żadnych szans na awans do fazy pucharowej. Gole dla gospodarzy zdobyli Marc Janko oraz Olcan Adın, którzy wpisali się na listę strzelców w kolejno 7. oraz 83. minucie.
TRABZONSPOR - LEGIA WARSZAWA  2-0  ( 1-0 )
1-0 Janko 7'    2-0 Adin 83'
Trabzonspor: 1. Onur Kıvrak - 3. Bosingwa, 4. Aykut Demir, 6. Souleymane Bamba, 22. Mustafa Yumlu - 10. Adrian Mierzejewski (81, 8. Soner Aydoğdu), 15. Florent Malouda, 16. Didier Zokora, 92. Olcan Adın, 12. Paulo Henrique (80, 9. Emre Güral) - 83. Marc Janko (70, 32. Yusuf Erdoğan).
Legia: 84. Wojciech Skaba - 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Dossa Junior, 28. Łukasz Broź, 17. Tomasz Brzyski - 21. Ivica Vrdoljak (65, 33. Dominik Furman), 3. Tomasz Jodłowiec - 33. Michał Żyro (8, 7. Henrik Ojamaa), 23. Helio Pinto, 20. Jakub Kosecki (74, 18. Michał Kucharczyk) - 13. Wladimer Dwaliszwili.
żółte kartki: Zokora, Bamba - Jodłowiec, Kosecki, Rzeźniczak.
sędziował: Władisław Bezborodow (Rosja).
Piłkarze Legii po meczu w Trabzonie - fot. FotoPyK
Piłkarze Legii są po trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Europy najgorszą drużyną rozgrywek. Podopieczni Jana Urbana zanotowali trzy porażki i jako jedyni nie mają na koncie nawet punktu. Podobnie sytuacja wygląda ze strzelonymi bramkami - piłkarze ze stolicy nie trafili do siatki rywali ani razu, a ta sztuka udała się już wszystkim pozostałym zespołom.Niestety. Wystarczy rzut oka na tabele wszystkich grup żeby zobaczyć, że Legia po trzech kolejkach jest najgorszą drużyną. Jedynie podopieczni Jana Urbana mają na koncie okrągłe zero. Przyjrzyjmy się w takim razie, które ekipy zdołały w trzech spotkaniach wywalczyć dokładnie jedno "oczko", które dla legionistów jest póki co nieosiągalne: Kubań Krasnodar, Dinamo Zagrzeb, Standard Liege, Elfsborg, Zulte Waregem, Pandurii Targu Jiu, Pacos Ferreira, APOEL Nikozja, Estoril Praia, HNK Rijeka i Tromso.Od pięciu tych drużyn - przynajmniej na papierze, bo jak pokazał mecz z Apollonem nie zawsze tak jest w praktyce - legioniści są lepsi. Zulte potrafiło urwać punkt Wigan, Pacos podzieliło się punktami z Pandurii, Estoril "oczko" zdobył w starciu z Freiburguem, a Rijeka zremisowała z Realem Betis. Podopieczni Jana Urbana z Cypryjczykami powinni wygrać, a nie tylko zdobyć punkcik - stało się inaczej, a mniejsi pokazują, że można pokazać się z dobrej strony na tle tych większych.Druga statystyka tragiczna - Legia nie strzeliła nawet bramki. Takiego wyczynu nie potrafiła powtórzyć żadna z 47 pozostałych ekip występujących obecnie w fazie grupowej. Mało brakowało, a warszawiacy nie byliby osamotnieni, ale Kubań Krasnodar uratował się od polskiego towarzystwa dzięki Djibrillowi Cisse, który wykorzystał rzut karny w ostatnich sekundach pojedynku ze Swansea Legionistom nie można odmówić braku walki oraz dobrej postawy w meczach z Lazio oraz Trabzonsporem, ale nadal należy pamiętać, że w piłce najważniejsze są zdobywane bramki, a przede wszystkim punkty. Lepiej brzydko wygrywać, niż przegrywać w świetnym stylu. Wszystkiego zabrakło z Apollonem, który miał być głównym dostawcą punktów dających nadzieję na awans. Miało być pięknie - dwie wygrane z Cypryjczykami i walczymy u siebie z pozostałymi.W tej chwili potwierdza się, że osoby pracujące w Legii, a mówiące po losowaniu o awansie podeszły do tematu zbyt optymistycznie. Stawianie stołecznego klubu na równie z Trabzonsporem? Śmiesznie to brzmi - chociażby przez budżet. Chyba łatwiej byłoby się pogodzić z rolą futbolowego kopciuszka znajdującego się na obrzeżach wielkiego futbolu i liczyć na większą niespodziankę, niż potem przeżywać większe rozczarowania.Trochę statystycznego optymizmu? Trzech legionistów jest razem z kilkunastoma zawodnikami na pierwszej pozycji. W czym? W ilości spędzonych minut na boisku. Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak i Wojciech Skaba spędzili na boisku po 270 minut - komplet, więcej się nie dało. Chociaż tutaj mamy lidera, a że z wieloma innymi graczami? Mniejsza z tym.Powiedzmy sobie obiektywnie, że występu legionistów w tym sezonie rozczarowują i jeśli weźmiemy pod uwagę również kwalifikacje, to wygraliśmy w sumie z jednym przeciwnikiem - słabiutkim The New Saints z Walii. To kiepski wynik, ale wzmocnienia Legii też nie pozwalają na kapitalny występ w fazie grupowej, bo jeśli porównamy obecny zespół z drużyną Macieja Skorży, która mierzyła się z PSV, Rapidem i Hapoelem, to plusik postawimy przy zespole trenera z Radomia.Co teraz? Powalczmy o honor, zgrajmy zespół, przeprowadźmy MĄDRE i ROZSĄDNE transfery i, według mnie, dajmy pracować Janowi Urbanowi. Wywalczył ligę i choć nie zdaje na razie egzaminu z europejskich pucharów, to każdemu przysługuje prawo do poprawki. Wtedy przyjdzie czas na prawdziwe oceny. Autor: Piotr Kamieniecki Źródło: Legia.Net .....
Jakub Kosecki walczy z Souleymane Bambą - fot. FotoPyK

Wypowiedzi   pomeczowe

Jan Urban (trener Legii): Koniec nadziei? Nie sądzę, będziemy walczyć do końca. Zostały trzy mecze, teoretyczne szanse są. Musimy poprawić skuteczność, jeśli myślimy o korzystnych wynikach. Mieliśmy ewidentny rzut karny. Kto powinien zdecydować o nim, to nie wiem, ale prostszej sytuacji to chyba nie mogli mieć. Bramkarz Trabzonsporu zrobił swoją robotę na piątkę. My nie myślimy o tym, kogo nie mamy. Paru zawodników nam brakuje, ale zagraliśmy jak równy z równym. W drugiej połowie mieliśmy nawet przewagę.
Po stracie bramki drużyna zareagowała bardzo dobrze. Gdybyśmy mieli ten rzut karny, to mogliśmy mieć remis do przerwy. W drugiej połowie drużyna zrobiła wszystko, żeby odmienić losy meczu. Zabrakło "kropki nad i" i skuteczności, bo sytuacji było wystarczająco dużo, żeby strzelić bramkę. Jeśli chodzi o grę, to nie można mieć zastrzeżeń, ale w Europie trzeba czegoś więcej.
Brakuje Dusana, do grudnia nie będziemy mieli też nowego napastnika i musimy sobie jakoś radzić. Będziemy walczyć do końca, bez względu na szanse, bo liczą się też punkty do rankingu UEFA i to jest cel. Poza tym ważne jest doświadczenie, które na przyszłość zaprocentuje. Ivica zagrał dobre spotkanie. Postawiłem na doświadczenie i zabezpieczenie tej strefy boiska, bo rywale mają Zokore i Maloude, to mocni gracze. Uważam, że wyszło dobrze, ale możemy mieć pretensje o skuteczność. W szatni jest niedosyt, nie było karnego, choć powinien, a mecz mógłby się ułożyć inaczej.
Mustafa Akçay (trener Trabzonsporu): Chciałbym podkreślić dobrą, zespołową grę mojej drużyny. Każdy odpowiadał za każdego. Nasz zespół konsekwentnie staje się lepszy, pokonując kolejne stopnie. Coś chyba jest w tym mieście, czego nie potrafię sprecyzować. Wszelkie negatywne zachowania chcę tutaj potępić. Nie wyrażam swojej zgody na akty różnorakiej agresji. Chciałbym podziękować całej ekipie. Są pewne kwestie, o których kibice nie do końca wiedzą, np. urazy, kontuzje. Jeśli chodzi o Paulo Henrique - niedawno przeszedł zapalenie ucha środkowego, więc miał problemy z zachowaniem równowagi. Nie rozumiem kibiców, którzy tak negatywnie reagowali na wydarzenia boiskowe. Jestem otwarty na konstruktywną krytykę.
Jakub Kosecki: Nie chciałbym się wypowiadać na temat pracy sędziego, który gwizdał z korzyścią dla obu stron. Niemniej jednak uważam, że powinien być podyktowany rzut karny. Owszem, arbiter może się tłumaczyć wybiciem piłki itd. Aczkolwiek fakty są takie, że przegraliśmy 0-2. Dzisiaj dużo walczyliśmy, częściej mieliśmy piłkę, stwarzaliśmy sytuacje, ale to rywale strzelali bramki. Tak czy inaczej, pokazaliśmy charakter i w moim odczuciu byliśmy lepsi w przekroju całego spotkania. Zawiodła tylko skuteczność, nad którą musimy popracować, aby Ligi Europy nie zakończyć z zerowym dorobkiem bramkowym i punktowym. Zresztą jestem przekonany, że tak się nie stanie.
Łukasz Broź: Byłem pewien, że powinien być rzut karny. Zostałem trafiony w kostkę. Szkoda tego meczu, bo źle nie gramy. Mieliśmy sporo sytuacji, ale brakowało nam szczęścia przy wykończeniu.
Jakub Rzeźniczak: Mieliśmy trochę sytuacji, słyszałem też, że należał nam się rzut karny. W Europie jeśli popełnia się błędy, to przeciwnik skrupulatnie je wykorzysta. Niestety, to co wystarcza na ligę polską na Europę nie wystarcza.
Adrian Mierzjewski (Trabzonspor): Radość ze zwycięstwa jest umiarkowana, bo to nie był nasz udany występ. Owszem, są trzy punkty, zagraliśmy na zero z tyłu i dalej jesteśmy liderem grupy z czego się cieszymy. Odnośnie naszej gry, to kolejny raz jako pierwsi zdobywamy bramkę i się cofamy, gramy na stojąco, jakby od niechcenia. W efekcie Legia miała więcej miejsca do gry. Ostrzegałem Demira, że musi grać z Koseckim dość ostro, być blisko niego. Sędzia dziś pozwalał pograć, puszczał grę.
Wiem, że na Cyprze padł bezbramkowy remis. Zresztą już wcześniej mówiłem, że Apollon nie jest słaby i będzie zdobywał punkty. Teraz z Legią nie możemy przegrać w rewanżu, aby móc spokojnie patrzeć w przyszłość. Mam świadomość, że w Warszawie będzie trudniej, ale mam nadzieję, że będziemy wygrywać do końca fazy grupowej. Kluczem do tego jest powrót do dotychczasowego ustawienia, które pozwoli nam kontrolować losy spotkania.
Onur Kivrak (Trabzonspor): Wyrażam swoje ubolewanie z powodu śmierci jednej z legend klubu. W tym meczu pokazaliśmy, że jesteśmy jednym zespołem. Nie można powiedzieć, że ktoś grał źle, ktoś dobrze. Graliśmy zespołowo. Najważniejsze, że mamy siedem punktów. Jesteśmy uważani za faworytów i to nam dodaje skrzydeł. Na pewno wszyscy nasi zawodnicy dołożyli starań, żeby wynik był taki, jaki teraz jest. Wielkie ukłony w stronę trenera polskiej drużyny. Zachowanie prawdziwego dżentelmena i podziękowania za takie zachowanie.
Marc Janko (Trabzonspor): To była ważna wygrana, szczególnie w sytuacji wyniku Lazio. Jesteśmy szczęśliwi. Chcieliśmy zrobić to dla zmarłego trenera, jego rodziny. W tym miejscu chciałbym też złożyć kondolencje. To był mój pierwszy mecz tutaj od lutego. Cieszę się, że dołożyłem swoją cegiełkę do zwycięstwa, ale to była praca całego zespołu i trenerów. Czeka mnie jeszcze długa droga, żeby wrócić do pełni formy.
Jan Urban narzeka na skuteczność drużyny w Lidze Europy - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com

Dlaczego Legia nie strzela bramek w Europie?

Legia Warszawa jest jedyną drużyną w fazie grupowej Ligi Europy, która w żadnej kolejce nie zdobyła gola. - Dlaczego nie strzelamy bramek? W Europie jest trudniej o strzelanie bramek, o stworzenie sobie sytuacji. Mamy z tym problem. Rozegraliśmy już trzy spotkania, z każdym z rywali w naszej grupie. W każdym z tych spotkań graliśmy jak równy z równym, ale nie mogliśmy doświadczyć takiej sytuacji, kiedy odrabia się straty lub drużyna jest na prowadzeniu i gra się inaczej - mówi Urban.
- Nie strzelamy bramek i mogliśmy tylko liczyć na wyniki 0-0, ale nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie, a w konsekwencji mamy 0 punktów, a tam liczą się przede wszystkim punkty, a nie dobre wrażenie. Drużyna zagrała dobry mecz, ale to niestety za mało, by strzelić bramkę. Zasłużyliśmy na bramkę i inny rezultat. Nie chciałbym wracać już do rzutu karnego, ale on był ewidentny i trudno sobie wyobrazić, że go arbiter nie podyktował.
- Mamy problem ze strzelaniem bramek. To nie jest tak, że Legia nie gra, że jest słaba. Legia jest albo nieskuteczna, albo po prostu brakuje troszeczkę jakości z przodu, w wykończeniu akcji. Nam się obrywa, bo nas interesują wyniki. Nie tylko ze względów finansowych, ale tak się zdobywa punkty do rankingu UEFA. O tym trzeba pamiętać, bo lepsze rozstawienie w przyszłym roku było by bardzo ważne i potrzebne. Tych punktów szukamy i potrzebujemy. Niezależnie od tego czy po kolejnym spotkaniu będziemy mieli szanse, czy w ogóle ich nie będziemy mieli, to i tak będziemy walczyli do końca, chociażby o te punkty. Chcemy wygrywać, zdobywać punkty i pieniądze dla klubu. To nie jest takie proste. Gramy w europejskich pucharach, zdobywamy doświadczenie. To też jest niesamowicie ważną kwestią. Musimy szukać pozytywów w tym wszystkim.
- Jeśli chodzi o takie drużyny jak Lazio, to są zespoły, które w defensywie grają bardzo dobrze, stąd też tylko jedna sytuacja, jaką byliśmy w stanie stworzyć w tamtym spotkaniu. Zupełnie inaczej to wyglądało zarówno w meczu z Apollonem, jak i Trabzonsporem. Jak sobie wytłumaczyć to, że nie strzelamy bramek? To są umiejętności, szczęście i często też bardzo dobra gra bramkarza. Tak, jak chociażby w ostatnim spotkaniu, gdzie bramkarz Trabzonsporu rzeczywiście pokazał się z bardzo dobrej strony. Wiele czynników wpływa na to, że wygląda to tak, a nie inaczej.
- Czy nasza postawa to oddanie pozycji polskiego futbolu klubowego? Na pewno nie. Było by tak, gdybyśmy rzeczywiście byli słabi, przegrywali, bo nie nie mamy szans nawiązać rywalizacji z tą czy inną drużyną. Tak nie było. Możemy tylko dyskutować, dlaczego Legia nie strzela bramek. Różnica nie jest aż tak duża, albo jej nie widać. Jeśli chodzi o skuteczność i strzelanie bramek, z tym mamy problem, ale z tym problemem borykamy się już dosyć długo. W zeszłym sezonie był tylko Marek Saganowski, więc przyszedł Dwaliszwili. Teraz jest tylko "Lado" i nie mamy innych alternatyw. Wiemy co mamy robić w przyszłości, żebyśmy mieli więcej argumentów w ofensywie w Europie, bo przecież w polskiej lidze dajemy sobie spokojnie radę, bo przecież potrafią strzelać bramki nie tylko napastnicy, ale też wielu zawodników na innych pozycjach.

środa, 23 października 2013


PUCHAR POLSKI NA SZCZEBLU OKRĘGU
RADOM  ....23 października godz: 15   stadion  .... dzisiejszego finalisty Radomiaka Radom

FINAŁ
Radomiak II Radom - Mazowsze Grójec
0:0/ k. 4:3

(0:1 Złoch, 1:1 Skałbania, 1:2 Jaskólski, 2:2 Wnuk, 2:2 Wiatrak - broni Banasiak, 3:2 Wójcik, 3:3 Stolarek, 4:3 Stanisławski, 4:3 Mortka - broni Banasiak)

RADOMIAK II  ……1 Banasiak Piotr – 24 Mirowski Tomasz, 19 Siepetowski Piotr, 5 Szewczyk Damian, 22 Włodarczyk Sebastian - Bojek Michał,  6 Michalski Bartłomiej, Puton Krystian, Wójcik Mateusz - Gil Rafał, Skałbania Piotr

MAZOWSZE ….1Strzyga Igor – 13 Kalinowski Seweryn, 3 Mazurkiewicz Maciej, 18 Mortka Dariusz, 4 Wiatrak Marcin – 17 Lesisz Maciej, 15 Stolarek Mateusz, 7 Zięba Patryk, 5 Złoch Daniel -  9 Grodzki Paweł, 10 Jaskólski Tomasz.

Ławka Radomiaka: 12. Łukasz Gołębiowski 10. Kacper Wnuk 14. Szymon Stanisławski 13. Sebastian Neska 2. Damian Markowski 15. Grzegorz Kopciński 25. Adrian Kleczewski


Na ławce rezerwowych Mazowsza zasiądą: 12. Piotr Prasek 19. Arkadiusz Gałka 11. Michał Dusiński 6. Łukasz Pełka 14. Dominik Dąbrowski 16. Igor Mińskowski 20. Robert Mazurek 

RELACJA LIVE
* - 4:3 - Banasiak broni strzał Mortki. Zieloni zdobyli Puchar Polski Zyko Dróg.
* - 4:3 - Stanisławski pewnie przy słupku.
* - 3:3, celnie Mateusz Stolarek
* - 3:2, trafia Wójcik
* - 2:2 Banasiak broni strzał Wiatraka
* - 2:2
* - 1:2 trafia Jaskólski
* - 1:1
* - 0:1
* koniec meczu, o Pucharze Polski zadecydują rzuty karne.
90 minuta+4 - rożny dla Radomiaka.
90 minuta+2 - zamieszanie na boisku, sędzia po nim ukarał Daniela Złocha i Mateusza Wójcika.
90 minuta - rozpoczyna się doliczony czas gry. Sędzia doliczył 4 minuty.
89 minuta - wolny dla Mazowsza na wysokości pola karnego.
88 minuta - i znowu popis umiejętności dał Prasek.
87 minuta - Mazowsze czeka na kontrę i co chwila Jaskólski wypuszcza się w stronę bramki Radomiaka.
85 minuta - znów Prasek rewelacyjnie w bramce gości.
81 minuta - Zieloni naciskają, ale Mazowsze bardzo mądrze się broni.
79 minuta - Z wolnego uderza Wnuk, Prasek wyciągnął się jak struna i wybił piłkę w pole.
75 minuta - Strzyga sfaulował wychodzącego sam na sam napastnika Zielonych i otrzymał... czerwoną kartkę. Za niesportowe zachowanie żółtą kartką ukarany Jaskólski.
72 minuta - Mazowsze przycisnęło od momentu, jak zaczęło grać w osłabieniu.
70 minuta - w polu karnym Radomiaka pada Jaskólski, sędzia nie wzruszony.
66 minuta - akcja Lesisza. Broni Banasiak. Za chwilę powtórzył strzał, ale tym razem tuż obok bramki.
65 minuta - Włodzimierz Puton zniesiony z boiska na rękach kolegów.
63 minuta - Michał Dusiński otrzymał czerwoną kartkę za faul w środku boiska.
61 minuta - Stanisławski z 5 metrów, ale trafia w bramkarza.
59 minuta - Mazowsze osiąga przewagę, dwukrotnie groźnie w polu karnym, ale kończy się rzutami rożnymi.
55 minuta - Lesisz z wolnego tuż nad poprzeczką
53 minuta - Piotr Skałbania otrzymał żółtą kartkę. Wolny dla Zielonych
50 minuta - rożny dla Mazowsza. Złoch nie trafił w piłkę 4 metry od bramki.
48 minuta - pierwsza interwencja po przerwie Banasiaka
Godz. 15.07 - początek drugiej połowy.
* - koniec pierwszej połowy
43 minuta - Wójcik z wolnego. Tuż obok słupka.
42 minuta - wreszcie dobra akcja Zielonych, ale... obrońcy Mazowsza czujnie.
34 minuta - zawodnicy nieco przyspieszyli, ale jak na razie bez skutku
27 minuta - uderza Jaskólski. Banasiak broni
23 minuta - uderza Skałbania głową. Nad bramką
16 minuta - Mateusz Wójcik wpakował piłkę do siatki, ale sędzia wskazał pozycję spaloną
12 minuta Jaskólski sam na sam z Banasiakiem. Górą golkiper Zielonych
6 minuta - Michalski trafił w słupek
5 minuta - rzut wolny pośredni dla Radomiaka z 5 metrów.
Godz 15.02 - rozpoczęło Mazowsze 
Godz. 14.51 - obydwa zespoły solidnie się rozgrzewają

„Środowe popołudnie stanowiło świetne oderwanie od ligowej rzeczywistości dla fanów futbolu w regionie. Licznie zgromadzona publiczność na stadionie Radomiaka była dziś świadkami  niezłego widowiska jakie stworzyły drużyny grające dziś w Finale pucharu Polski na szczeblu okręgu radomskiego. Organizacja pucharu w tym sezonie była naprawdę na wysokim poziomie a każdy mecz przynosił wiele bramek…. 
Warto przypomnieć, że w tym sezonie rozgrywki toczyły się pod nazwą sponsora tytularnego Zyko Dróg Puchar Polski. Wszyscy zebrani prezesi klubów zgodni byli co do tego, że prestiż pucharu zdecydowanie wzrósł, a sama rywalizacja stała się ciekawsza. W finale nie było drużyny, która odstawiłaby nogę i chyba właśnie o to chodziło. 

Nagrodę specjalną otrzymali piłkarze Sadownika Błędów. A-klasowy zespół okazał się rewelacją rozgrywek i został doceniony przez firmę Zyko Dróg.  
Finałowy pojedynek stał na przyzwoitym poziomie. Zwłaszcza druga połowa mogła się podobać. Oba zespoły miały swoje okazje. Grójczanie kończyli mecz w "dziewiątkę". Ostatnie 10 minut wytrzymali w osłabieniu i doszło do rzutów karnych. Te lepiej wykonywali gracze Radomiaka i to oni zgarnęli puchar, 2500 złotych i skąpali się w szampanie. Przypomnijmy, że finaliści otrzymali nagrodę w wysokości 1500 zł. Dla obu drużyn przygotowano sprzęt w postaci strojów sportowych, toreb sportowych. 

 
W przerwie meczu rozlosowano 20 piłek pomiędzy prezesów klubów, których drużyny startowały w pucharze, a prezesi gościli podczas finału na stadionie Radomiaka. Po pięć piłek wylosowali: Hubal Chlewiska, Szydłowianka Szydłowiec, KS Warka i Plon Garbatka. 
Wielkie słowa uznania należą się panu Zygmuntowi Kobylarczykowi , szefowi firmy Zyko Dróg. To głównie dzięki jego uporowi i chojności , tegoroczna edycja tych rozgrywek rogrzewała kibiców do czerwoności, Już teraz zapraszamy za rok, natomiast Radomiakowi II, życzymy sukcesów wiosną na szczeblu wojewódzkim.  

Na stadionie Radomiaka, drugi zespół Zielonych zremisował z Mazowszem Grójec, które pojedynek kończyło w dziewięciu. O losach triumfu decydowały rzuty karne. W nich lepszy okazał się Radomiak.”








Parę słów po spotkaniu powiedział prezes Mazowsza - Mirosław Łukiewicz.
- Chłopaki dali z siebie wszystko. Poza błędami sędziów nie mam żadnych zastrzeżeń. Radomiak wygrał zasłużenie w rzutach karnych. Uważam, że była to fajna, zorganizowana przez Zyko-Dróg impreza. Oby takich więcej sponsorów, wtedy wszystko będzie miało większy sens. Gratuluję prezesowi radomskiego związku za organizację tak fajnej imprezy. ( źródło Strona Mazowsza ....)




SMUTEK NA TWARZACH  PIŁKARZY  MAZOWSZA GRÓJEC to ich drugi finał z rzędu przegrany .... przed rokiem przegrali w finale z Wulkanem Zakrzew .... no cóż może do trzech razy sztuka......zobaczymy.....TERAZ przed nimi już tylko liga i mecz na szczycie w Siedlcach....

Tegoroczna edycja Pucharu Polski na szczeblu ROZPN była 30-tą, jubileuszową. Drugi zespół Radomiaka sięgnął po to trofeum po 29 latach, trzeci raz w historii. 
Zdobywcy Pucharu Polski na szczeblu ROZPN 


1976/1977 - Orzeł Wierzbica 

1977/1978 - Radomiak II Radom 
1978/1979 - Orzeł Wierzbica 
1979/1980 - Start Radom 
1980/1981 - Orzeł II Wierzbica 
1981/1982 - Orzeł Wierzbica 
1982/1983 - Broń II Radom 
1983/1984 - Radomiak II Radom 
1984/1985 - Broń Radom 
1985/1986 - Czarni Radom 
1986/1987 - Orzeł Wierzbica 
1987/1988 - Czarni Radom 
1988/1989 - Czarni Radom 
1989/1990 - Radomiak Radom 
1990/1991 - Radomiak Radom 
1991/1992 - Radomiak Radom 
1992/1993 - Radomiak Radom 
1993/1994 - Mazowsze Grójec 
1994/1995 - MG MZKS Kozienice 
1995/1996 - MG MZKS Kozienice 
1996/1997 - Radomiak Radom 
1997/1998 - Szydłowianka Szydłowiec 
1998/1999 - Pilica Białobrzegi 
1999/2000 - Radomiak Radom 
2000/2001 - 2007/2008; brak rozgrywek na szczeblu ROZPN 
2008/2009 - Plon Garbatka-Letnisko 
2009/2010 - Orzeł Wierzbica 
2010/2011 - Szydłowianka Szydłowiec 
2011/2012 - Sokół Przytyk 
2012/2013 - Wulkan Zakrzew 
2013/2014 - Radomiak II Radom