Kamila Lićwinko: w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że będę złotą medalistką.
- Nie chciałam skakać, bo byłam już zmęczona, a do tego emocje wzięły górę. Na dodatek podkręciłam lekko nogę już w pierwszym skoku. Szkoda zatem było zdrowia. Oczywiście, jeżeli Maria zdecydowałaby się na skakanie, to pewnie też bym skakała. Skoro jednak zdecydowała, że nie będzie skakać, to ja też nie podjęłam takiej decyzji – tak o kulisach finału skoku wzwyż mówiła Kamila Lićwinko, która wraz z Rosjanką Marią Kucziną wywalczyła złoty medal halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce. Zdobyła pani trzeci złoty medal w historii halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce dla Polski. I to w niespotykanych okolicznościach. Wraz z Marią Kucziną skoczyłyście obie 2,00 i to w tej samej ilości prób. Nie było jednak dogrywki o złoty medal, która powinna się odbyć według przepisów. W tej sytuacji obie macie złoto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz