REMISOWO W STOLICY !
Hutnik Warszawa – Szydłowianka Szydłowiec
Bramki : Piekarz [72.] – Czarnecki [24.]
Żółte kartki: Piekarz, Wielgosz (Hutnik), Szyszka, Miller (Szydłowianka)
Hutnik: Kaczmarczyk – Wróblewski, Goluch, Pracki, Wielgosz (66′ Jarczak) – Konopka, Pragacz (70′ Szala), Tarnowski, Piekarz – Melon (46′ Kozłowski, 85′ Kropiewnicki), Dukalski
Szydłowianka: Wieczorek – Biela, M. Kobylarczyk, Kowalczyk, Łaciak – Szyszka (72′ P. Kobylarczyk), P. Janik, Czarnota, Zagórski, Miller – Czarnecki
Remis to był plan minimum na to spotkanie i szkoda że udało się tylko zdobyć ten jeden punkt .Pierwsza połowa zaczyna się zgodnie z planem to gospodarze posiadają lekką przewagę i oni jako pierwsi groźnie atakują naszą bramkę 3′ dwa dośrodkowania w nasze pole karne, ale wyjaśniają nasi obrońcy...ale i my też staramy się coś stworzyć w 10 minucie dobra akcja naszych piłkarzy i sytuację wyjaśnia Karczmarczyk nie ustajemy w atakach na bramkę gospodarzy w 13′ po wyrzucie z autu Bieli z półwoleja uderza Miller, ale nad bramką..szkoda jeszcze nie teraz ..gospodarze starają się odpowiedzieć ale Dukalski ponad bramką Wieczorka mamy wreszcie 24 minutę spotkania świetna centra Zagórskiego z rzutu wolnego, piłkę trącił Czarnecki, fatalny błąd bramkarza gospodarzy i 0:1!o to chodziło .Gospodarze starają się coś strzelić jednak na niezbyt wiele pozwalają nasi albo pudłują piłkarze gospodarzy.W 39′ świetna akcja Czarneckiego, ale jego podanie wzdłuż bramki przecina obrońca...szkoda bo mogło być 2-0 a tak wynik na kontakcie ...Sędzia dolicza dwie minuty ale wynik bez zmian 1-0 zasłużone prowadzenie naszego zespołu ...bardzo dobra gra obronna naszego zespołu, gospodarze nie stworzyli nawet jednej groźnej sytuacji..Druga połowa należała jednak do gospodarzy co i rusz gorąco było w naszym polu karnym .Gospodarze atakowali lewą flanką a naszym trudno było powstrzymać szarżującego tą stroną boiska Tarnowskiego który mocno dawał się we znaki naszym defensorom ...W składzie gospodarzy wszyscy zawodnicy mieli w przeszłości występy w trzeciej lidze, a niektórzy nawet w drugiej...i to doświadczenie dało znać w drugiej połowie ....w 53 minucie udało się jeszcze powstrzymać Tarnowskiego zawodnik urwał się w i próbował znaleźć partnera w polu karnym, ale wślizgiem piłkę wygarnął Miller....nasi też nie pozostają dłużni rywalowi po dośrodkowaniu Zagórskiego z rzutu wolnego głową uderzał Miller, ale tym razem pewnie obronił Kaczmarczyk ....Po kilku minutach ponownie w polu karnym melduje się Tarnowski ale akcji na nasze szczęście nie zamyka Kozłowski i nadal 1-0 dla naszego zespołu ..ale w 72 minucie wreszcie gospodarze dopinają swego 1-1..Konopka dośrodkował z rzutu wolnego na piąty metr, gdzie Piekarz uprzedził naszego bramkarza i głową skierował piłkę do bramki....Gospodarze ruszają jeszcze bardziej zdecydowanie do przodu spychając nasz zespół do głębokiej defensywy ale nie popełniamy błędu i wszystko kończy się wynikiem 1-1...Wydawać się może że remis to sprawiedliwy wynik w tym spotkaniu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz