NA REMIS ZABRAKŁO CZASU !!!
PIERWSZA LIGOWA PORAŻKA NASZYCH JUNIORÓW !!!
Do przerwy wynik 0-2
Bramki :Wiktor Sadza 68' i 90'+2 -Patryk Pluta 15',Wojciech Krzemiński 38' , Maciej Zagdan 59'
żółte kartki :Jakub Nachyła, Patryk Pluta
sędziował : Paweł Sobieraj
Szydłowianka: 99 Maciej Benda -11 Przemysław Adamczyk ,19 Mikołaj Czubak , 5 Zygmunt Herka (65'Karol Kamionka 21) , 4 Paweł Łyżwa, 7 Wiktor Sadza , 17 Kacper Smorongiewicz (46'Krzysztof Mamla 9 ) , 15 Jakub Stankowski , 14 Mikołaj Stankowski 22 Kuba Szewczyk (60'Mikołaj Rafalski 8) , 10 Kamil Wiaderek na ławce pozostał 2 Patryk Ławski
TRENER RAFAŁ KILIANEK
Zamłynie :1 Daniel Dryja -18 Dominik Brewczyński (85 Oskar Bugajski 21) , 6 Filip Brzeski (40'Marcel Białas 12 ), 4 Dawid Frankiewicz ,15 Jakub Kamiński ,9 Kacper Król ,11 Wojciech Krzemiński , 17 Jakub Nachyła (60'Jan Dudziński 19 ), 8 Patryk Pluta , 20 Maciej Zagdan ,2 Nikolas Zawal na ławce pozostał :3 Łukasz Stępniewski
TRENER JACEK KOPCZYŃSKI
Po dwóch okazałych zwycięstwach w pierwszych kolejkach i dziś nasi zawodnicy i ich trener jak i kibice liczyli na podtrzymanie tej dobrej passy .Dziś za rywala nasza drużyna miała Zamłynie Radom .Gosce zagrali jednak tylko jeden mecz pokonując na własnym stadionie drużynę Video Ciepielów 3-1.Do Szydłowca jechali w bojowych nastrojach nadzieją na kolejne punkty.Od początku spotkania gra układała się po ich myśli i szybko zdobywają bramkę na 1-0 było to w 15 minucie .Wszystko mogło się odwrócić na naszą korzyść w 30 minucie idealnej okazji na wyrównanie nie wykorzystuje Paweł Łyżwa jego strzał z rzutu karnego broni bramkarz przyjezdnych .Niewykorzystana sytuacja szybko się mści i w 37 minucie jest 2-0 dla gości , taki obrót sprawy nieco podłamał naszych i do końca pierwszej połowy nie stworzyli sobie okazji na zdobycie bramki .Słabe pierwsze 45 minut w wykonaniu podopiecznych Rafała Kiljanka nie kleiła nam się gra a rywal tęż niczym szczególnym nie zaskoczył ale był skuteczniejszy i zasłużenie prowadził .Drugie 45 minut to zupełnie inna drużyna z ogromną determinacja ruszamy od odrabiania strat ale znów popełniamy błąd co skrzętnie wykorzystuje rywal i dokłada jeszcze trzecia bramkę w 60' .Nasi pod ścianą pokazują charakter walczą jeszcze bardziej zaciekle aż wreszcie udaje zdobyć się bramkę dającą nadzieję była to 75' kiedy Mikołaj Rafalski strzela na 1-3 gdy wydawało się że takim wynikiem skończy się to spotkanie Wiktor Sadza zdobywa w 89 minucie bramkę na 2-3 ale naszym pozostało już niewiele czasu na wyrównanie. Brakło go jednak i to goście mogli cieszyć się ze zwycięstwa !!! Szkoda punktów bo rywal był do ogrania ,brawa należą się naszym za walkę do samego końca !!!W następnej kolejce jedziemy do Ciepielowa na mecz z drużyną Video mecz w sobotę o godz 11:00
zdjęcia niebawem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz