sobota, 2 listopada 2013

16 kolejka IV ligi odsłona druga ...
 dziś rozegrano cztery spotkania i tak...

OSKAR PRZYSUCHA - ORZEŁ WIERZBICA  1-1 ( 0-1 )
bramki : Książek (63.) - Ziętek (40.)

Oskar: Przepiórka – D.Siwek, Jaworski, Moskwa, Obuch – Sapieja (55′ K. Siwek), Maciejczak , Płuciennik, M. Gil – Książek (87′ Gromski), P. Gil

Orzeł: Górski – K. Molga, Zieliński, K. Molga, P. Jarząbek - S. Stąpór (66′ Orzechowski), Czarnecki, Wachowicz, Michalski (68′ Bursa), – Ziętek (76′ Kosela), Śliwiński

  Na zdjęciu  Piotr Maciejczak
Oskar na własnym boisku radzi sobie dosyć dobrze, prezentuje dosyć ofensywny futbol. Natomiast Orzeł posiada bardzo dobrą obronę, przez którą trudno się przebić. Na pewno w barwach gospodarzy nie ujrzymy Kucharskiego, który został zawieszony za odepchnięcie sędziego przez MZPN na 6 spotkań. Stawiamy na remis, który nie ucieszy żadnej ze stron.Tak brzmiała zapowiedź tego meczu i proszę sprawdziło się aż nadto.
Zapowiedzi walki o pełną stawkę zarówno Oskara Przysucha, jak i Orła Wierzbica były wystarczającą rekomendacją dla spotkania pomiędzy tymi zespołami. Ekipy strzeliły po jednej bramce.Sprawiedliwy podział punktów w tym spotkaniu.

PKS RADOŚĆ WARSZAWA- SZYDŁOWIANKA SZYDŁOWIEC 0-3 ( 0-0 )
bramki :Miller (57.), (73.) Szyszka (68.)

Radość: Szczęsny – Maruszewski (83′ Papierz), Skrzyński, Kowalski, W. Kociński – Boniec, Adamkiewicz, Rossa, A. Kociński– Jastrząb, Dukalski

Szydłowianka: Wieczorek – Wiatrak (46′ P. Janik), Jakubczyk, M. Kobylarczyk, Biela – Szyszka (80′ Konopka), Grymuła, Zagórski, Miller, P. Kobylarczyk (80′ Okła) – Turczyk

Planowe trzy punkty zdobywa nasz zespół w Warszawie w meczu z najsłabszą drużyną w lidze . Mimo że do Stolicy wyjechaliśmy na mecz mocno osłabieni bowiem za kartki musieli pauzować Norbert Drożdżał i Paweł Suwara, nieobecny również był Kamil Czarnecki który po meczu z Oskarem ma problemy z łękotką i raczej w tej rundzie już nie zagra. Dlatego trochę z lekką obawą przystępowaliśmy do tego spotkania i początek meczu był dość wyrównany a 0-0 po pierwszej połowie dawało do myślenia ....Na szczęście nie było mowy o zlekceważeniu rywala i wszystko potoczyło się po naszej myśli  w drugiej połowie....Niemal godzinę rozpracowywali ekipę Radości zawodnicy Szydłowianki . Gdy Błażejowi Millerowi udało się pokonać brata Jana Szczęsnego, worek z bramkami rozwiązał się, a trzy "oczka" Niebieskich były niezagrożone. Brawo za walkę i zaangażowanie w tym meczu ... teraz liczymy na mocne zakończenie tej rundy i komplet punktów w dwóch spotkaniach na własnym stadionie najpierw z Ożarowianką a później z Drukarzem.....


JAK WIDAĆ HUMORY NASZYM ZAWODNIKOM  DOPISUJĄ


Na Zdjęciu zdobywca dwóch bramek dla naszego zespołu BŁAŻEJ MILLER

DRUKARZ WARSZAWA - MSZCZONOWIANKA MSZCZONÓW 0-1 ( 0-0 )
bramka : 92' Cackowski
Drukarz: Górecki – Kowalski, Igwe, Kamiński, Trzciński – Giedronowicz (54′ Jankowski), Krajewski (70′ Ngugen), Pikulski, Tokaj – Muzyka, Vogtman (66′ Woś)

Mszczonowianka: Le Minh – Darnowski, Mitrowski, Nawrocki, Pastewka – Bogołębski, Ciesielski, Skórzyński, Łopata – Białek, Dobski (76′ Cackowski)


Pech jednych szczęście ogromne drugich , goście już w doliczonym przez sędziego czasie zdobywają jakże ważną bramkę dającą im bezcenne trzy punkty.Drukarz nie zasłużył w tym meczu na porażkę ale no cóż liczy się to co w sieci...tak to już bywa ...

Ożarowianka Ożarów Maz. – Znicz II Pruszków 1 : 0 ( 0 : 0 )
bramka :  Jasiński (56.)

Ożarowianka: Kłusek – K. Kalbarczyk, R. Kalbarczyk (90′ Borowiec), Piec, Kosiński – Midak (46′ Lewandowski) , Pomarański (46′ Jasiński), Soraka, Milankiewicz – Jabłoński, Melich (79′ Radzikowski)

Znicz: Krzyżewski – Majewski, Miroszewski, Jaworski, Kowalski (65′ Kowalczyk) – Wojciechowski, Zieliński (70′ Skirski), Knyziak, Adamczuk (60′ Syta), Pastusiak – Nawrocki.

Kibice przybyli na stadion liczyli na grad bramek w wykonaniu  Ożarowian , wszak przecież Ożarowianka to czołowy zespół IV ligi , natomiast Znicz II to kandydat do spadku. Do przerwy wielkie rozczarowanie wynik 0-0 .Goście zagrali bardzo ambitnie i  po pierwszej połowie mogli być usatysfakcjonowani  wynikiem wszak w Ożarowie niezwykle ciężko o choćby punkt.Gospodarze po przerwie ostro zabrali się do pracy i efekt przyszedł szybko ...później kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i dzięki temu mają kolejną trojkę na koncie ....teraz przed nimi wyprawa do Szydłowca na mecz z naszą drużyną.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz